Spółka Michałek nie ustaje w walce o udowodnienie, że ZPC Wawel podrabia słynne czekoladki orzechowe michałki. Na mocy decyzji Sądu Okręgowego w Poznaniu komornik zajął w czwartek gotowe wyroby i opakowania w krakowskiej fabryce.
ZPC Michałek sp. z o.o., następca prawny Śląskich Zakładów Przemysłu Cukierniczego "Hanka" z Siemianowic Śląskich, produkuje "michałki z Hanki". Uważa, że "michałki zamkowe" z Wawelu są podrobionymi czekoladkami, bo ich opakowania mają podobną grafikę, kolorystykę, rodzaj papieru i sposób pakowania.
W marcu tego roku, za sprawą doniesienia Michałka do prokuratury, czekoladki z Wawelu były już raz "aresztowane", ale krakowski producent się odwołał i prokuratura poznańska ostatecznie umorzyła sprawę. Teraz Michałek skierował sprawę do Sądu Okręgowego w Poznaniu, który zdecydował wysłać komornika do fabryki, aby zabezpieczyć czekoladki.
- Zarzut jest absolutnie bezzasadny. Złożyliśmy już zażalenie. Liczymy, że zostanie szybko i pozytywnie rozpatrzone - powiedział nam prezes ZPC Wawel Dariusz Orłowski.