Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Komisja PE za szybszym wyrównywaniem dopłat dla rolników

5 stycznia 2016
Komisja rolnictwa PE opowiedziała się w środę za szybszym wyrównywaniem dopłat bezpośrednich dla rolników w UE w ramach reformy polityki rolnej. Może to oznaczać nieco większe dopłaty dla polskich rolników po 2014 r., niż proponowała Komisja Europejska.

Jak zastrzegł w rozmowie z PAP europoseł PiS Janusz Wojciechowski, warunkiem wzrostu środków na dopłaty dla polskich rolników jest zapewnienie w nowym budżecie UE finansowania całej polityki rolnej przynajmniej na dotychczasowym poziomie.

W komisji rolnictwa PE rozpoczęły się w środę głosowania około 8 tys. poprawek do przedstawionych przez Komisję Europejską planów reformy Wspólnej Polityki Rolnej, w tym dotyczących stopniowego wyrównywania poziomów dopłat bezpośrednich dla rolników. Dopłaty te różnią się w poszczególnych krajach.

Przyjęto m.in. poprawkę oznaczającą nieznaczne - ale szybsze, niż proponowała KE - złagodzenie tych różnic. - Trochę oddadzą kraje, które miały największe dopłaty, np. Niemcy, Holandia i Dania, a nieco zyskają te, gdzie dopłaty są najniższe, np. państwa bałtyckie - tłumaczył Wojciechowski.

Dodał, że w 2013 r. Polska otrzyma 3,043 mld euro na roczne dopłaty. KE proponowała w swoim projekcie zwiększenie tej kwoty do 3,121 mld euro pod koniec reformy WPR, przewidzianej na lata 2014-2020, zaś poprawka przyjęta w środę przez komisję rolną PE może oznaczać zwiększenie środków dla Polski o kolejne 67 mln euro - do 3,188 mld euro.

Podczas głosowania nie przeszła natomiast poprawka zgłoszona przez frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (do której należą polscy europosłowie z PiS i PJN), która zakłada, że od 2014 r. dopłaty byłyby przyznawane według jednolitej stawki na hektar ziemi; oznaczałoby to pełne wyrównanie poziomu dopłat bezpośrednich, które obecnie są różne w starych i nowych państwach Unii. Za poprawką głosowało 11 członków komisji PE - z czego połowa to Polacy, a 30 było przeciw. - Spróbujemy powtórzyć tę poprawkę na posiedzeniu plenarnym PE - zapowiedział Wojciechowski, przyznając, że raczej nie ma szans na jej przyjęcie.

Komisja rolnictwa przyjęła z kolei poprawkę do budzącej kontrowersje propozycji uzależnienia części dopłat bezpośrednich od tzw. zazieleniania gruntów, czyli spełniania celów ekologicznych przez rolników.

Jednak - jak uspokaja eurodeputowany Jarosław Kalinowski (PSL) - w przypadku Polski zazielenianie nie jest groźnie, co wynika ze specyfiki polskiego rolnictwa. Jego zdaniem problemem nie będzie wymóg dywersyfikacji upraw rolnych, bo ma nie dotyczyć gospodarstw poniżej 10 ha, a gospodarstwa między 10 a 30 ha będą zobowiązane tylko do prowadzenia dwóch upraw, dopiero powyżej 30 ha - do trzech.

Ponadto - według projektu KE - co najmniej 7 proc. gruntów rolnych miałoby być przeznaczone na tzw. powierzchnię ekologicznej kompensacji (ugory, zadrzewione działki, pasy buforowe, oczka wodne itp.). Kalinowski dodał, że w komisji PE udało się przyjąć poprawkę, by w pierwszym roku reformy WPR obowiązywał wymóg zazieleniania 3 proc. gruntów, po dwóch latach - 5 proc., a w 2017 r. KE miałaby dokonać przeglądu reformy i ocenić, czy wprowadzić 7-procentowy wymóg. Gospodarstw poniżej 10 ha zazielenianie ma nie dotyczyć.

- Uwzględniono też nasze poprawki, by do upraw ekologicznych włączyć uprawy roślin wiążących azot, co obejmuje rośliny strączkowe - powiedział PAP Kalinowski.

Według Kalinowskiego komisja rolnictwa PE opowiedziała się też za rozszerzeniem możliwości wprowadzenia przez kraje członkowskie definicji "aktywnego rolnika", zgodnie z którą dopłaty trafiałyby do osób faktycznie prowadzących działalność rolniczą, a nie z tytułu własności ziemi rolnej. Chodzi o to, by dopłaty nie przysługiwały też np. lotniskom, kempingom czy deweloperom.

- To opcjonalne, ale według projektu KE definicja obejmowałaby gospodarstwa, które w ostatnim roku przed reformą uzyskają więcej niż 5 tysięcy euro (dopłat - PAP). W przypadku Polski byłyby to gospodarstwa powyżej 20 ha, czyli 92 proc. gospodarstw byłoby z tego wyłączonych. Doprowadziliśmy do rozwiązania, które umożliwia objęcie definicją "aktywnego rolnika" także gospodarstwa uzyskujące mniej niż 5 tys. euro (dopłat - PAP) - powiedział Kalinowski.

Dodał, że komisja PE poparła większe wsparcie dla młodych rolników niż do tej pory (obowiązkowe zwiększenie dopłat bezpośrednich o 25 proc.).

Europosłowie opowiedzieli się też za utrzymaniem do 2020 r. kwot na produkcję cukru, które miały wygasnąć z 2015 r.

Głosowania w komisji rolnictwa zakończą się w czwartek. Parlament Europejski będzie głosować nad stanowiskiem, zaproponowanym przez komisję rolnictwa prawdopodobnie w połowie marca. Później PE musi się porozumieć co do reformy WPR z krajami UE, co może nastąpić w czerwcu.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę