W czwartek w Warszawie o godz. 16 odbędzie się posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poświęcone sytuacji w Krajowej Spółce Cukrowej Polski Cukier. Posiedzenie to miało się odbyć miesiąc temu, jadnak KSC nie przygotowąła na czas odpowiednich dokumentów.
Czy Tadeuszowi Woźniakowi (z mikrofonem) uda się przekonać Tomasza Olenderka (pierwszy z lewej) czlonka zarządu KSC i Pawła Piotrowskiego (dwugi z lewej) wiceministra skarbu państwa, że zamykanie Ostrów to zły pomysł?
Przedstawiciele spółki i MInistertwa Skarbu Państwa mają poinformować posłów o tym, jak obecnie działa Polski Cukier oraz sposobach alternatywnego wykorzystania majątku zamykanych cukrowni. Przedstawione bedą także skutki reformy rynku cukru dla palntatorów buraka cukrowego.
- Liczymy na pomyślne decyzje dla Ostrów - mówią Wiesław Szymczak, przewodniczący Solidarności i Dariusz Jarczyński, przewodniczący związków branżowych w Ostrowach. - Jeśli nie uda się uratować produkcji cukru w Ostrowach, to niech chociaż powstanie tu zakład produkujący biopaliwa, ale z buraków cukrowych.
W posiedzeniu komisji sejmowej będzie uczestniczył poseł Tadeusz Woźniak, który dwa tygodnie temu wraz z innymi posłami i senatorami Prawa i Sprawiedliwości, wysposował pismo w sprawie Ostrów i innych wygaszanych cukrowni do Jarosława Kaczyńskiego.
- Liczę na to, że zapadną jakieś decyzje, mam nadzieję korzystne dla Ostrów, bo jestem przekonany, że wygaszenie tej cukrowni to zła decyzja - mówi Tadeusz Woźniak. - Czas nagli, ale jestem w kontakcie z załogą i wiem, że "puszczenie" później kampanii jest jeszcze możliwe. Jeśli się nie uda - przynajmniej będę miał czyste sumienie, że zrobiłem wszystko, co możliwe, aby uratować cukrownię Ostrowy. No i mam nadzieję, że w końcu się dowiem, czy Ostrowy produkują z zyskiem czy ze stratą...
Związkowcy z Ostrów kontaktują się także z załogami innych zakładów przeznaczonych do wygaszenia.
- Wyraźnie czujemy, że pewne sprawy są juz załatwione - mówią Dariusz Jarczyński i Wiesław Szymczak. - Mała Wieś, wspierana przez ministra skarbu Jasińskiego i Częstocice, popierane przez posła Gosiewskiego chyba mają już zapewnioną przyszłość. W walce o przetrwanie nie poddaje się ząłoga Wożuczyna, walczy też Tuczno. Dlatego wszyscy z niecierpliwością czekamy na rezultaty czwartkowej komisji rolnictwa.