Wbrew resortowi finansów sejmowa komisja finansów publicznych opowiedziała się we wtorek przeciw przyspieszeniu wejścia w życie podwyżki VAT na ubranka dla niemowląt i obuwie dziecięce oraz za wprowadzeniem zerowego VAT-u na usługi portowe.
W październiku 2010 Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) orzekł, że Polska ma zaprzestać stosowania preferencyjnej stawki VAT na obuwie dziecięce i ubranka dla niemowląt - obecnie jest to 8 proc. - i obłożyć je stawką podstawową - 23 proc.
Rząd proponował pierwotnie w swoim projekcie nowelizacji ustawy o VAT, aby wzrost podatku nastąpił 1 lutego 2011 r., ale sejmowa komisja finansów publicznych wprowadziła do projektu poprawkę Marka Wikińskiego z SLD, która zmieniła ten termin na 1 stycznia 2012 r. Podczas drugiego czytania PO złożyła wniosek, by przyspieszyć datę wejścia w życie podwyżki na 1 lipca 2011 r.
Podczas wtorkowego posiedzenia komisji poseł Krystyna Skowrońska z PO tłumaczyła, że z opinii resortu spraw zagranicznych wynika, iż polskie przepisy powinny zostać dostosowane do regulacji unijnych jak najszybciej.
Marek Wikiński zwrócił natomiast uwagę, że wyrok ETS nie wskazuje nam żadnego konkretnego terminu, w którym powinniśmy dostosować polskie regulacje do unijnych. Dodał, że jego wniosek, by podwyżka weszła w życie dopiero 1 stycznia 2012 r., uzyskał poparcie Episkopatu Polski.
Opozycja sugerowała ponadto, że skoro rząd tłumaczy, iż celem zmian nie jest zapewnienie dodatkowych wpływów do budżetu, to powinien się z niej wycofać. Anita Błochowiak (SLD) wezwała, by rząd zwrócił rodzinom koszt podwyżki. Przypomniała, że mechanizm taki przewiduje przygotowany przez jej klub projekt.
"Zmiana spowoduje dodatkowe wpływy do budżetu w skali roku na poziomie 167 mln zł" - poinformował wiceminister finansów Maciej Grabowski.
Poprawka PO przyspieszająca wejście w życie podwyżki VAT na artykuły dziecięce nie znalazła uznania komisji.
Z apelem do posłów, by podwyżka VAT na ubranka niemowlęce i obuwie dziecięce nastąpiła dopiero od 2012 r., wystąpiło 17 organizacji społecznych. "Jeżeli podwyżka VAT miałaby jednak nastąpić, bezwzględnie domagamy się zapewnienia, że środki finansowe, które z tego tytułu trafią do kasy państwowej, będą pozostawione rodzinom, najlepiej w postaci podwyżki zasiłków rodzinnych i podniesienia progów dochodowych upoważniających do świadczeń" - powiedziała we wtorek PAP wiceprzewodnicząca Związku Dużych Rodzin Trzy Plus Teresa Kapela, który także podpisał się pod petycją.
Komisja finansów pozytywnie zaopiniowała natomiast poprawkę PSL wprowadzającą zerową stawkę VAT na usługi świadczone w polskich portach morskich, np. na usługi składowania towarów. Poseł Wiesław Rygiel (PSL) powiedział, że problem polega na tym, iż od 2008 r. z zerowej stawki VAT mogą korzystać tylko usługi świadczone na rzecz armatorów, a nie spedytorów, którzy są głównymi odbiorcami usług portowych.
Rygiel wskazał, że urzędy skarbowe wydają w tych sprawach sprzeczne interpretacje podatkowe, a wielu firmom działającym w portach grozi konieczność zapłaty zaległego podatku wraz z odsetkami.
W opinii wiceministra Grabowskiego polskie porty rozwijają się jednak "nadzwyczaj dynamicznie", a rok 2010 był dla nich najlepszy od czasów, kiedy zaczęto prowadzić statystyki w tym zakresie; osiągnęły najlepszy w historii wynik finansowy. Jego zdaniem tylko 10-15 proc. usług portowych podlega podstawowej stawce VAT.
"Nie mamy do czynienia z powszechnym opodatkowaniem podstawową stawką podatkową usług świadczonych w portach" - powiedział. Jego zdaniem przyjęcie poprawki Rygla narazi Polskę na spór z Komisją Europejską, bowiem jest ona niezgodna z regulacjami unijnymi. Grabowski zapewnił, że nie ma rozbieżności w interpretacjach podatkowych dotyczących usług portowych.
Poseł Marzenna Drab z PiS powiedziała, że sytuacja firn świadczących usługi w portach "wygląda dramatycznie", są one wzywane do zapłaty zaległego VAT-u wraz z odsetkami. "Polskie przedsiębiorstwa pracujące w portach będą upadały jedno po drugim" - uważa poseł.
W ubiegłym tygodniu związkowcy portowi ze Szczecina zaczęli protest przeciwko pobieraniu przez fiskusa 23 proc. stawki VAT za usługi świadczone przez porty. Chcą, by - podobnie jak w innych krajach europejskich - stawka nadal wynosiła zero procent. Portowcy wskazują, że w porcie Szczecin-Świnoujście działa ok. 40 spółek, które mają wspólnie do zapłacenia ok. 300 mln zł zaległego VAT, plus odsetki.
Głosowanie nowelizacji ustawy o VAT, w tym poprawki PSL dotyczącej podatku na usługi portowe i PO zmieniającej termin wejścia w życie podwyżki VAT na ubranka dziecięce, zaplanowano na piątek.