Przeciwko koncernowi od pięciu lat prowadziła śledztwo w sprawie niedozwolonych praktyk rynkowych.
- Konsumenci będą mieli większy wybór w kawiarniach, pubach i sklepach. Pozwoli im to dokonywać wyboru na podstawie ceny i własnych preferencji. Nie będą sięgać po coca-colę dlatego, że jest ona jedynym napojem w ofercie - oświadczył na wtorkowej konferencji prasowej komisarz UE ds. konkurencji Mario Monti.
Bruksela oskarżała koncern o utrudnianie konkurencji sprzedaży produktów na równych zasadach w sieciach sprzedaży detalicznej. Coca-Cola zawierała z poszczególnymi sklepami, sieciami i restauracjami umowy, na mocy których jej produkty znajdowały się w eksponowanych miejscach. W zamian koncern oferował różnego typu "bodźce finansowe". Postępowanie wszczęto w 1999 r. w wyniku skargi PepsiCo.
Na mocy ugody Coca-Cola zgodziła się zaprzestać dotychczasowych sposobów promocji sprzedaży. Koncern zgodził się także udostępnić konkurencji 20 proc. powierzchni we wszystkich swoich lodówkach do napojów, zrezygnować z niektórych rabatów i nie wykorzystywać marki Coca-Cola do sprzedaży mniej znanych swoich produktów.
Ugoda wejdzie w życie po oficjalnej publikacji jej warunków, która ma nastąpić wiosną 2005 r. Jeśli Coca-Cola nie będzie przestrzegała warunków ugody, Komisja może nałożyć na koncern karę w wysokości nawet do 10 proc. rocznych przychodów ze sprzedaży (w ubiegłym roku było to ok. 22 mld dol.) lub 5 proc. dziennych przychodów.