Pomimo niepokoju rynku, nowy minister finansów nie ujawnia swoich planów.
Wczoraj po raz pierwszy rząd obradował w nowym składzie. W posiedzeniu wzięli udział nowi ministrowie: finansów – Grzegorz Kłodko, sprawiedliwości – Grzegorz Kurczuk i kultury – Waldemar Dąbrowski.
Grzegorz Kołodko milczy, chociaż rynek z niepokojem oczekuje na jego oficjalne stanowisko w sprawie kierunku polityki fiskalnej, kursowej i relacji z Radą Polityki Pieniężnej, z którą rząd trwa w sporze o wysokość stóp procentowych. Na razie nowy minister powiedział tylko, że chce pobudzić wzrost gospodarczy, dbając jednocześnie o dyscyplinę finansów publicznych.
Rzecznik rządu Michał Tober uspokaja. Bliski współpracownik Kołodki twierdzi, że minister świadomie się nie wypowiada.
Przysłowie mówi, że milczenie jest złotem. Jednak w tej sprawie nie może ono zbyt długo trwać.