Kolejny paliwowy bioidiotyzm

Ten rynek najlepiej rozwija się w... głowach ministerialnych urzędników

Nie zgłosiło się wymagane 21 osób- Ograniczmy ich liczbę do 15. Tak próbuje się powołać komisję doradczą w sprawie biopaliw. Ustalono też, jak ma wyglądać dystrybutor.

Zgodnie z ustawą o biopaliwach na rynku miała się pojawić benzyna zawierająca powyżej pięciu proc. biokomponentów (etanolu i estrów kwasów tłuszczowych). Nie można jej jednak zatankować i prawdopodobnie długo to się nie zmieni, bo biopaliwami nie są zainteresowani ani kierowcy, ani właściciele stacji benzynowych.

Najwyraźniej nie zraża to urzędników Ministerstwa Rolnictwa. Robią wszystko, aby powołać komisję ds. biokomponentów stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych. Rozporządzenie rządu stanowiło, że składać się ma z 21 osób: pięciu przedstawicieli producentów rolnych, po czterech wytwórców, producentów, użytkowników pojazdów i producentów pojazdów. Nic nie dało dwukrotne ogłaszanie naboru.

Nie zgłosił się ani jeden użytkownik pojazdów i tylko jeden producent pojazdów. Nie załamało to zwolenników powołania komisji. Na podpis premiera czeka już projekt rozporządzenia, które przewiduje, że w jej skład wchodzić ma nie więcej niż 15 członków. Nie muszą już w niej zasiadać użytkownicy czy producenci pojazdów. Skończą się więc kłopoty z wyłonieniem doradczego gremium. Żeby było śmieszniej, w uzasadnieniu do projektu napisano, że "zmniejszenie liczebności komisji wpłynie dodatnio na efektywność jej prac" . Nic dodać, nic ująć.

Nie ma biopaliw, ale jest już rozporządzenie określające jak ma wyglądać dystrybutor do ich sprzedaży. W widocznym miejscu ma być umieszczony kwadrat, w którym na niebieskim tle znajdował się będzie symbol BIO i wyrażona w procentach liczba oznaczająca procentową ilość biokomponentu.

- Nie zaczyna się od detali, gdy nie są rozstrzygnięte sprawy kluczowe. Ustalenie, jak ma wyglądać dystrybutor i powołanie na siłę rady, nic nie da. Robi się to w sytuacji, gdy nie wdrożone są rozporządzenia, które pozwalałyby ustalać parametry jakościowe biopaliw - mówi Aleksander Grad, poseł Platformy Obywatelskiej.

- To pseudotwórczość do złych ustaw. Poszło się na skróty z ustawą o biopaliwach, a teraz próbuje się iść na skróty z aktami wykonawczymi, dostosowując je do aktualnych potrzeb - dodaje Jerzy Polaczek, poseł Prawa i Sprawiedliwości.