Po ubiegłotygodniowych rozmowach z komisarzem ds. rolnictwa Dacianem Ciolosem, minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki rozmawiał z komisarzem ds. handlu Karlem de Guchtem.
Po spotkaniu szef polskiego resortu rolnictwa poinformował, że został przyjęty wniosek wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego w sprawie skargi Komisji Europejskiej do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w odniesieniu do działań Federacji Rosyjskiej, która wprowadziła embargo na owoce i warzywa z Unii Europejskiej.
Komisarz Karl De Gucht podjął już konsultacje wewnątrzunijne w sprawie skargi do WTO na nieprawne, burzące reguły handlu działania Rosji.
Dzisiejszy rozmówca ministra Sawickiego poinformował go również, że zaproponowane przez Komisję Europejską 125 mln na rekompensaty, to kwota wstępna, która nie narusza puli 400 mln euro z rezerwy budżetowej na regulacje rynków. Jeżeli po dwóch miesiącach zajdzie taka potrzeba, to te środki zostaną uruchomione.
Minister Marek Sawicki poinformował również, że komisarz Karl de Gucht ze zrozumieniem przyjął do wiadomości, że mechanizm zaproponowany przez Komisję Europejską powinien obowiązywać nie od 18 sierpnia br., ale od 1 sierpnia br.
Według ministra Sawickiego stawki dotyczące rekompensat powinniśmy poznać po posiedzeniu Komitetu Zarządzającego, który zbiera się w Brukseli w najbliższy piątek.
W Brukseli minister Sawicki poinformował również, że polscy rolnicy, którzy w związku z rosyjskim embargiem na import owoców i warzyw z UE chcą wycofać z rynku swe produkty, mogą już składać w Agencji Rynku Rolnego wnioski o rekompensaty.
- Rolnicy, którzy chcą wycofywać produkty z rynku, mogą kierować już wnioski (o unijne rekompensaty - PAP) do Agencji Rynku Rolnego. Agencja ma obowiązek obsłużyć każdego, kto się z takim wnioskiem zgłosi" - powiedział Sawicki dziennikarzom. Minister spotkał się
w Brukseli z unijnym komisarzem ds. handlu Karlem De Guchtem.
Dodał, że odblokowane w poniedziałek przez Komisję Europejską 125 mln euro na wsparcie dla dotkniętych rosyjskim embargiem producentów niektórych owoców i warzyw, to jedynie kwota na wstępne uspokojenie rynku. Według Sawickiego, jeśli będzie potrzeba kolejnej interwencji na unijnym rynku, to do wykorzystania będzie jeszcze 400 mln euro z rezerwy na działania kryzysowe.
Według Sawickiego dla Polski nie do przyjęcia jest jednak propozycja KE, aby rekompensaty objęły tych rolników, którzy wycofają swoje produkty z rynku dopiero od 18 sierpnia, czyli od dnia podjęcia decyzji przez KE o uruchomieniu mechanizmu wsparcia. Polska chce, by rekompensaty przysługiwały od 1 sierpnia, czyli od chwili zakazania przez Rosję importu niektórych owoców i warzyw z Polski. Ponieważ formalnie decyzję w sprawie uruchomienia mechanizmu wsparcia dla rolników muszą jeszcze podjąć kraje UE, to jest szansa na wprowadzenie korzystnych dla Polski zmian w propozycji KE.
W dzisiejszych rozmowach w Brukseli ministrowi towarzyszył prezes Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej Mirosław Maliszewski.
9235671
1