Polscy rybacy od początku roku wyłowili już ponad 60% dorszy z przyznanego nam na ten rok limitu. Resort rolnictwa zapowiada wprowadzenie kolejnych cięć w kwotach i zwołuje nadzwyczajne spotkanie z rybakami. Dziś do Warszawy zjeżdżają przedstawiciele wszystkich liczących się organizacji rybackich.
Na wczorajszej konferencji prasowej wiceminister Kazimierz Plocke tłumaczył, że wprowadzenie kolejnych ograniczeń w połowach dorszy jest bezwzględnie konieczne, bo podobne dane o nadmiernych połowach polskich rybaków dotarły już do Brukseli, i za kilka miesięcy może ona znów wstrzymać połowy do końca roku.
Kazimierz Plocke wiceminister rolnictwa: chcemy uniknąć takiej sytuacji. Chodzi o to, ze polska administracja panuje nad sytuacją i w związku z tym, będą podejmowane decyzje wspólnie ze środowiskiem, żeby nie było takiej sytuacji, że za nas decyduje Komisja Europejska.
Dziś do Warszawy na specjalnie zwołane spotkanie przyjeżdżają rybacy. Nieoficjalnie wiemy, że resort chce zaproponować ograniczenie tegorocznych połowów nawet o 40%. W perspektywie najbliższych 2 lat, rozważane jest też całkowite ich wstrzymanie.