Zapowiadany na 13 listopada strajk generalny kolejarzy wydaje się nieuchronny. Dzisiejsze spotkanie zespołu branżowego Komisji Trójstronnej w sprawie PKP nie skłoniło komitetu protestacyjno-strajkowego do rezygnacji z czwartkowych planów.
Adam Zawodny, reprezentujący na dzisiejszym spotkaniu Związek Zawodowy Pracowników PKP, powiedział, że "przedstawiciele komitetu protestacyjno-strajkowego odrzucali wszelką formę rozmów z rządem. Dziś nie chcieli się też spotkać z wicepremierem Markiem Polem. Przedstawiciele komitetu chcieli, by z nimi były prowadzone rozmowy, a nie z poszczególnymi centralami związkowymi, czego chciał rząd". W skład komitetu protestacyjno-strajkowego wchodzi 12 central związkowych.
Rzecznik komitetu protestacyjno-strajkowego Stanisław Kogut poinformował, że wiceministrowie infrastruktury - Maciej Leśny i Andrzej Piłat - nie chcieli się zgodzić na rozmowy z komitetem, bo nie są stroną sporu. Jak tłumaczył, "w dzisiejszych rozmowach uczestniczył m.in. wiceminister infrastruktury Maciej Leśny, a myśmy chcieli, by przyjechał wicepremier Jerzy Hausner. Powiedziano nam jednak, że nie ma go w Warszawie. Dlatego przekazaliśmy tylko oświadczenie, że jako komitet protestacyjno-strajkowy jesteśmy gotowi do dialogu do 12 listopada do północy" - powiedział Kogut.
W konsekwencji wiceminister Piłat zaproponował, by przedstawiciele komitetu spotkali się z wicepremierem Hausnerem w środę.
To, co miał do powiedzenia wiceminister infrastruktury Maciej Leśny, nie brzmi optymistycznie. - Zgodnie z naszymi analizami, jeżeli ten strajk potrwa kilka dni, to może nie być przedsiębiorstwa, które się nazywa PKP - uważa.
Kogut powiedział, że podczas dzisiejszego spotkania przedstawiciele rządu poinformowali o realizacji postanowień zawartych 10 i 11 lipca tego roku. Chodzi m.in. stworzenie programu restrukturyzacji i ustalenie w przyszłorocznym budżecie państwa 1 mld zł dotacji do przewozów pasażerskich i 215 mln zł do ruchu regionalnego. Kolejnym postulatem jest zapisanie w budżecie na 2004 rok 500 mln zł na utrzymanie infrastruktury kolejowej.
W poprzednim tygodniu wiceminister infrastruktury Maciej Leśny mówił, że w ramach porozumień samorządy będą miały większy udział we wpływach z podatków PIT i CIT, by móc przekazać odpowiednią kwotę dla PKP. Oprócz tego 200 mln zł ma być przeznaczone na zakup nowego taboru kolejowego. PKP ma też otrzymać pieniądze z tytułu bonifikaty biletów ulgowych.
W piątek Hausner zapewniał, że rząd zajmie się programem restrukturyzacji PKP 18 lub 26 listopada. Program zakłada regionalizację części przewozów i współorganizowanie ich przez samorządy.