Unia Europejska każe nam zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn, informuje "Dziennik". I ma się to stać w ciągu zaledwie dwóch lat.
Polscy politycy o nowej dyrektywie UE dowiedzieli się od... dziennikarzy. Ich zaskoczenie jest tym większe, że nasz kraj nie jest w stanie wypełnić zaleceń unijnych tak, by nie zaszkodzić kobietom. Do tej pory Polacy zdecydowanie opowiadali się bowiem przeciwko takiemu pomysłowi.
Ale dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Europy, obowiązującą od dwóch dni, musimy wypełnić, bo jest dla nas wiążąca. Daje nam ona czas tylko do 15 sierpnia 2008 r., by wdrożyć regulacje antydyskryminacyjne. A jedną z nich jest właśnie wcześniejszy moment przechodzenia na emeryturę przez panie.
Wiceminister pracy Joanna Kluzik-Ostrowska zapowiada, że będzie się starała przekonać Unię, by u nas czas pracy dla kobiet wydłużać stopniowo, przez 10 czy 15 lat, a na początek dać kobietom możliwość wyboru w jakim wieku chcą przejść na emeryturę.
Zdaniem Janusza Maksymiuka, wiceszefa Klubu Samoobrony, jeżeli już trzeba zrównać wiek emerytalny, to najlepszym sposobem byłoby... obni żenie go dla mężczyzn.