Wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności ministra rolnictwa i rozwoju wsi – Marka Sawickiego za zaniedbania skutkujące skażeniem biologicznym terytorium naszego kraju przez organizmy genetycznie zmodyfikowane w piśmie do Rzecznika Praw Obywatelskich złożyła Koalicja „Polska wolna od GMO”. Koalicja chce także pociągnąć do odpowiedzialności karnej członków Komitetu Ochrony Roślin PAN za brak powiadomienia o nielegalnych uprawach roślin GMO.
Koalicja przyznała na konferencji prasowej 17 lutego br., że dotychczasowe starania o niedopuszczanie upraw np. transgenicznych odmian kukurydzy MON 810 nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Jeśli przed dwoma laty areał uprawy tej kukurydzy liczono w naszym kraju na 300 hektarów, to w roku ubiegłym już na 3 tysiące!
Od wielu już lat na nasz rynek płyną szerokim strumieniem artykuły żywnościowe i pasze wyprodukowane z udziałem roślin GMO. To niesie za sobą poważne ryzyko dla zdrowia ludzi i zwierząt. Koalicji znane są udokumentowane przypadki szkodliwego wpływu upraw roślin genetycznie modyfikowanych na zdrowie i życie ludzi zamieszkujących lub przebywających w okolicach tych upraw. Nowe, wcześniej nieznane kombinacje białek, przenoszone przez pyłek roślin transgenicznych, a następnie wchłaniane przez ludzi i zwierzęta mogą wyzwalać szokowe reakcje alergiczne prowadzące nawet do śmierci. Organizmy genetycznie modyfikowane mogą powodować zmiany patologiczne w narządach wewnętrznych odpowiedzialnych za detoksykacje (wątroba i nerki) oraz prawidłowa gospodarkę cukrem organizmu (trzustka). Są także potencjalnym źródłem chorób układu pokarmowego i nerwowego i co najważniejsze wykazują właściwości rakotwórcze.
Wbrew obowiązującym przepisom żywność GMO nie jest w Polsce znakowana. Czym to grozi? Badania francuskich i polskich lekarzy dowodzą, że zwiększać się będzie bezpłodność i ludzi i zwierząt, że zwiększać się będzie rak piersi u kobiet. Już dziś wiadomo, że wspomniana kukurydza MON 810 podczas całego cyklu wegetacji zdolna jest do wytwarzania białka trującego owady i niebezpiecznego dla ludzi.
Koalicja "Polska Wolna od GMO" domaga się znakowania żywności genetycznie modyfikowanej, bo wynika to wprost z rozporządzenia (WE) nr 1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 września 2003 r. Z mocy tego aktu konsumenci mają prawo do rzetelnej informacji o zawartości organizmów genetycznie modyfikowanych w żywności. Mimo upływu ponad 5 lat unijny przepis nie jest w naszym kraju respektowany. A praktyka powszechnego stosowania dodatków GMO, głównie w postaci tzw. izolatów z soi genetycznie modyfikowanej doprowadziła do sytuacji, że większość produktów przemysłu mięsnego, cukierniczego oraz mleczarskiego i piekarniczego zawiera domieszki GMO.
Koalicja oskarża amerykańskie koncerny paszowe o bezprawny lobbing, który doprowadził 26 czerwca 2006 r. do zmiany ustawy o paszach w kierunku wykreślenia art. 15 ust. 1 p. 4 stanowiącego o wprowadzeniu całkowitego zakazu stosowania organizmów genetycznie modyfikowanych w paszach. Koalicja wielokrotnie występowała i apelowała do ministra rolnictwa, posłów i senatorów o zachowanie przepisów obowiązujących przed nowelizacja oraz o wprowadzenie mechanizmów politycznych i ekonomicznych, które umożliwiłyby wyeliminowanie stosowania potencjalnie szkodliwych składników paszowych w żywieniu zwierząt i równocześnie zapewniły bezpieczeństwo żywnościowe narodu polskiego.
Dlaczego tak się nie stało? Działacze Koalicji mają odpowiedź – wartość importowanej do Polski soi (2 mln ton śruty sojowej) - to 100 mln dolarów, a zyski jakie przynosi produkcja mięsa ze zwierząt karmionych paszami z GMO – 4,6 mld dolarów. Chce także zakazu prowadzenia upraw GMO oraz jest przeciwko stosowaniu pasz GMO w karmieniu zwierząt.
W polsce opinia publiczna nie jest oficjalnie informowana o zagrożeniach jakie niesie za sobą stosowanie upraw roślin genetycznie modyfikowanych. Przeciwnie, fałszywa teza o ich bezpieczeństwie zdrowotnym rozpowszechniana przez propagatorów technologii transgenicznych (95% naukowców i badaczy – biotechnologów jest wprost powiązana z dużymi koncernami) skłania także w Polsce wielu rolników do podejmowania produkcji rzepaku, kukurydzy i zbóż GM.
Wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję w sprawie "nieprawidłowości dotyczących stosowania organizmów genetycznie modyfikowanych" Koalicja złożyła w grudniu ubiegłego roku. W konkluzji wniosku Koalicja stwierdza m.in.:
„(...) Społeczeństwo polskie oczekuje od władz, po pierwsze respektowania prawa ustanowionego w Polsce przez Polaków. Władze państwowe są obowiązane do prowadzenia w ścisłej zgodności z konstytucja RP i normami prawa zapisanymi w ratyfikowanych przez Rzeczypospolitą Polska umowach międzynarodowych, pod warunkiem, że nie naruszają one ustawy zasadniczej.
Osoby i podmioty odpowiedzialne za łamanie tych reguł powinny być przykładnie ukarane. W naszym przekonaniu nie istnieją żadne przesłanki dla konieczności podporządkowywania się instrukcjom Komisji Europejskiej oraz naciskom przemysłu biotechnologicznego i kolaborantom z polskich instytucji naukowych kosztem rezygnacji z istniejącego już prawnego systemu ochrony terytorium Polski przed skażeniem materiałem transgenicznym”.
8228594
1