Jednemu z najpopularniejszych polskich portali internetowych grozi upadłość. Bez zastrzyku gotówki spółka długo nie przetrwa.
Sytuacja finansowa Wirtualnej Polski jest bardzo zła, zarząd nie wyklucza złożenia wniosku o upadłość. Spółka utraciła nawet 20 stycznia płynność finansową, odzyskała ja jednak po wczorajszej przedpłacie za przyszłe usługi dokonane przez TP SA. To jednak tylko doraźne rozwiązanie problemu. Ratunkiem dla najstarszego polskiego portalu mogłoby być podniesienie kapitału spółki. Jest nawet gotowy projekt uchwały w tej sprawie, jednak w tym tygodniu po raz kolejny walne zgromadzenie akcjonariuszy nie podjęło takiej decyzji.
Powodem jest konflikt między udziałowcami. Mniejszościowi akcjonariusze WP - Grabski Inwestycje Finansowe oraz Key7 deklarują chęć podniesienia kapitału, na to jednak nie chce się zgodzić większościowy akcjonariusz - TP Internet, spółka zależna Telekomunikacji Polskiej SA. - I my, i zarząd WP zgadzamy się, że spółka potrzebuje pieniędzy na bieżące płatnosci i inwestycje. Podniesienie kapitału uniemożliwia jednak pat między akcjonariuszami - powiedział nam Piotr Michalski, rzecznik TP Internet. - Caly czas jestesmy otwarci na rozmowy - dodaje. Przypomina, że pół roku wcześniej TPI proponowała podniesienie kapitału, wówczas akcjonariusze mniejszościowi odrzucili ten pomysł.
Obie strony zarzucają sobie zlą wolę. GIF i Key7 obawiają się, że podniesienie kapitału paradoksalnie nie przyniesie WP gotówki, a przynajmniej nie tak dużą, jaka byłaby potrzebna. Ich zdaniem TPI obejmie nowe akcje w zamian za umorzenie wcześniejszej pożyczki dla WP. Uważają ponadto, że grupa TP SA złamała umowę z 2001 roku, uruchamiając konkurencyjny wobec Wirtualnej Polski portal neostrada.pl.
Kontrowersje budzi również niedawne odkupienie przez TPI akcji WP od Prokomu Ryszarda Krauzego i Transcontinental Fund. Podczas ostatniego zgromadzenia mniejszościowi akcjonariusze kwestionowali prawa TPI do tych akcji. TP Internet liczy jednak na porozumienie. - Mamy nadzieję, że ten pat nie potrwa dlugo - powiedział nam Michalski.