Stanisław Drogosz, były prezes Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, nie będzie pracował u wojewody. Grzegorz Banaś zmienił decyzję i nie powołał go na zarządcę podległego mu przedsiębiorstwa.
Drogosz miał od dziś zostać zarządcą Okręgowego Przedsiębiorstwa Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi. Zastąpić miał Krzysztofa Chrabąszcza, którego niedawno odwołał wojewoda. - Firma powinna zostać przygotowana do prywatyzacji. Tymczasem moja ocena pracy zarządcy jest negatywna. W przedsiębiorstwie panowała zła atmosfera, pracownicy wyrażali niezadowolenie z działań zarządcy. Można było odnieść wrażenie, że bardziej zależy mu na tym, by trwać na posadzie, niż wyprowadzić firmę z dołka - tłumaczy wojewoda Banaś.
Ale Drogosz zarządcą nie zostanie. Wczoraj wojewoda Banaś uznał, że nie jest odpowiednią osobą na to stanowisko. - Doszliśmy do wniosku, że nasze drogi się nie połączą. Przekonałem pana Drogosza, by przestał zabiegać u mnie o pracę - uzasadnia wojewoda.
Drogosz w poprzedniej kadencji samorządu był prezesem KTBS. Nowy wówczas prezydent Wojciech Lubawski odwołał go w połowie grudnia 2002 roku. Jego decyzja była wynikiem kontroli przeprowadzonej w spółce przez nową radę nadzorczą. Zmiana rady oraz kontrola spółki była konsekwencją artykułów "Gazety", w których ujawniliśmy szereg nieprawidłowości przy przyznawaniu mieszkań w TBS.
Rada potwierdziła stawiane przez nas zarzuty, m.in. że prezes przyznawał mieszkania według własnego uznania, nie informując o tym komisji mieszkaniowej. Znalazła też przypadki, "niezgodności datowania wniosków o przydział mieszkania z rzeczywistą datą ich wpływu" oraz bałagan w dokumentacji przydziału mieszkań, co m.in. rodziło podejrzenia o przyznawanie ich niezgodnie z regulaminem TBS.