Internet jest ogólnodostępny, więc dzieci korzystają z niego wszędzie. Sprawdzają, co nowego w portalach społecznościowych, grają w gry, oglądają filmy. Zwykle zajmuje to bardzo dużą część dnia. Czy to oznaki siecioholizmu? Co powinno zaniepokoić rodziców?
Siecioholizm, czyli uzależnienie od internetu, dotyka najczęściej osoby pomiędzy 13 a 18 rokiem życia. 25% wszystkich uzależnionych wpada w nałóg w niecałe pół roku od pierwszego wejścia do sieci, 58% – w ciągu 6–12 miesięcy.
Jak mówi serwisowi infoWire.pl dr n. med. Katarzyna Niewińska, psychoterapeutka z kliniki Psychomedic.pl: „Siecioholizm u najmłodszych bardzo często jest reakcją na brak kontaktu z rodzicami – stąd poszukiwanie zainteresowania i akceptacji w sieci”. Dziecko uzależnione miewa zmienne nastroje, często bywa zmęczone, opuszcza się w nauce, każdą chwilę poświęca na korzystanie z internetu i przedkłada to ponad wszystko inne, a jeśli nie ma dostępu do sieci – staje się agresywne.
W sytuacji uzależnienia konieczna jest pomoc psychologa. Jednak zamiast leczyć, lepiej zapobiegać. Dlatego rodzice powinni kontrolować, ile czasu ich dzieci spędzają przed komputerem czy smartfonem. Warto wraz z pociechą wyznaczyć godziny korzystania z internetu i konsekwentnie ich przestrzegać. Dzieci muszą wiedzieć, że takie ograniczenie wynika z troski o ich zdrowie. Należy również proponować im inne atrakcyjne zajęcia i spędzać wspólnie czas.