Oficjalnego stanowiska jeszcze nie ma, ale polski rząd raczej opowie się przeciwko zniesieniu kwotowania produkcji mleka. Taka propozycja jeszcze nie padła ze strony Komisji Europejskiej, ale Bruksela powoli przygotowuje się do takiego scenariusza.
Pierwszym krokiem miałoby być stopniowe powiększanie narodowych limitów produkcji tak, aby do zmian powoli przyzwyczaić rolników. Ale i tak system limitowania - przynajmniej w zreformowanej wersji - istniałby jeszcze do 1 kwietnia 2015 roku.
Pytanie – co dalej? Zwiększenie limitów produkcji to większa podaż towaru na rynek i teoretycznie spadek cen skupu. Ale tylko teoretycznie, bo niskie koszty produkcji w Polsce czynią nas atrakcyjnym eksporterem. Jeżeli nadwyżka mleka w kraju byłaby sprzedawana na rynkach zagranicznych produkcja rosłaby, a ceny nie tylko by nie spadały, a nawet szły w górę.
Ryzyko polega na tym, że koniunktura nie utrzyma się i na uwolnieniu rynku mleka polscy producenci nie zyskają. Co wybrać? Komisja Europejska chce przygotować specjalny raport na temat zniesienia kwotowania produkcji mleka już na przełomie 2007 roku i 2008. Mamy coraz mniej czasu na wypracowanie oficjalnego stanowiska.