Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

KE wzywa kraje UE do lepszego gospodarowania nakładami na innowacje

3 grudnia 2015
Komisja Europejska wezwała we wtorek państwa UE do zwiększenia nakładów na badania naukowe i innowacje oraz lepszego gospodarowania tymi środkami. Zdaniem KE może to być dobry sposób na wsparcie ożywienia gospodarczego w wychodzącej z kryzysu Unii.

Chociaż Unia Europejska jest wciąż "naukowym supermocarstwem", które jest źródłem ponad 30 proc. światowego dorobku w zakresie nauki i technologii, to wciąż ma trudności z przełożeniem tych wyników na wzrost gospodarczy - oceniła unijna komisarz ds. badań, innowacji i nauki Maire Geoghegan-Quinn na wtorkowej konferencji prasowej.
Aby to zmienić, KE proponuje, by kraje UE opracowały stabilne, wieloletnie strategie dotyczące łączenia badań naukowych z biznesem. "Zbyt często naukowcy i przedsiębiorcy żyją w dwóch odrębnych światach. Narodowe strategie powinny dążyć do ich połączenia" - zaznaczyła Geoghegan-Quinn.
Komisja chce też, by kraje poprawiły jakość programów dotyczących wspierania badań naukowych i innowacji, m.in. zmniejszając obciążenia administracyjne. Zdaniem Komisji państwa członkowskie powinny też dołożyć starań, by poprawić jakość kształcenia na uniwersytetach oraz w instytucjach publicznych zajmujących się badaniami i innowacjami, m.in. poprzez wspieranie partnerstwa z przedsiębiorstwami.
KE wezwała państwa członkowskie, by "w sytuacji, kiedy organy publiczne odzyskują pole manewru w zakresie budżetu", potraktowały kwestię badań naukowych i innowacji priorytetowo. Jak przypomniała, zwiększenie wydatków na badania naukowe i innowacje do 3 proc. PKB jest nadal kluczowym celem Unii.
Tymczasem nakłady na badania naukowe i innowacje w wielu krajach Unii są ciągle zbyt niskie. Z danych Komisji wynika, że dziesięć państw UE, w tym Polska, wydaje na badania poniżej 1 proc. PKB, czyli znacznie poniżej unijnego celu, a kilka państw w ostatnich latach zmniejszyło nakłady na naukę i innowacje.
Według Komisji Unia inwestuje w te dziedziny o jedną trzecią mniej niż USA i tylko połowę tego, co na naukę i badania przeznacza Korea Płd. Zdaniem unijnej komisarz niepokojące jest też duże zróżnicowanie w tym zakresie między krajami członkowskimi.
Wśród dziesięciu wspomnianych przez unijną komisarz państw, które wydają najmniej na naukę i badania, jest Polska; chodzi o łączne wydatki w sektorze publicznym i prywatnym. Poza naszym krajem mniej niż 1 proc. PKB na te cele przeznaczają: Litwa, Malta, Słowacja, Chorwacja, Grecja, Łotwa, Bułgaria, Cypr i Rumunia. Najwięcej w naukę i innowacje inwestują Finlandia i Szwecja (ok. 3,5 proc. PKB), a także Dania, Niemcy, Austria i Słowenia (ok. 3 proc. PKB).
"Czas na sygnał ostrzegawczy dla rządów i przedsiębiorców w całej Unii. Albo podejmiemy działania teraz, albo zapłacimy za ich brak w nadchodzących latach" - powiedziała.
Z kolei unijny komisarz ds. gospodarczo-walutowych Olli Rehn zaznaczył, że chociaż ożywienie gospodarcze w Europie nabiera tempa, to jednak ograniczenia budżetowe są nadal konieczne. "Dlatego też tak ważne jest obecnie, by państwa członkowskie mądrze rozporządzały swymi zasobami" - powiedział Rehn. Jego zdaniem realizacja wtorkowych propozycji KE ma sprawić, by przeznaczenie "najmniejszej nawet kwoty na innowacje przyniosło jak najlepsze rezultaty".
Na ten temat Rehn mówił też wcześniej w wystąpieniu podczas Brukselskiego Forum Ekonomicznego. "Zaprojektowanie wydajnego systemu wspierania innowacji (...) pomoże utrzymać zdrowe finanse publiczne, a zarazem rozwijać innowacyjność" - powiedział.
Rehn ostrzegł też, że choć UE wyszła rok temu z recesji, a ożywienie oparte jest na coraz szerszych podstawach, to nadal pozostaje kruche. Według niego Europejski Bank Centralny nadal podejmuje zdecydowane działania w ramach swego mandatu, aby uporać się m.in. z zagrożeniem dłuższym okresem niskiej inflacji.
Zdaniem Rehna punkt ciężkości polityki gospodarczej UE w ostatnich czterech latach przesunął się "z gaszenia pożaru na reformy strukturalne". "Dziś następuje fala reform, aby usunąć długotrwałe przeszkody dla wzrostu i zatrudnienia" - powiedział komisarz.
Wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska mówiła w niedawnym wywiadzie dla PAP, że wsparcie unijne z nowej perspektywy trafi przede wszystkim na projekty, które najbardziej przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, zwiększenia zatrudnienia i modernizacji gospodarki. "Premiowane będą te przedsięwzięcia, z których efektów będziemy korzystać jeszcze długo po ich zakończeniu. Zasadniczym celem, jaki sobie stawiamy, jest wzrost gospodarczy zapewniający Polsce na koniec tej perspektywy (2014-2020) ok. 80 proc. unijnego poziomu PKB per capita" - podkreślała.
Bieńkowska chce, by do 2020 roku nakłady na sektor B+R zwiększyły się w Polsce z obecnych 0,9 proc. PKB do 1,7 proc. PKB, z czego połowa ma pochodzić z sektora przedsiębiorstw. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju planuje przeznaczyć na innowacje, prace badawczo-rozwojowe, technologie informacyjno-komunikacyjne i konkurencyjność przedsiębiorstw w sumie ponad 18 mld euro z Polityki Spójności na lata 2014-2020.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę