Komisja Europejska, która wkrótce ujawni opracowywaną przez siebie strategię walki z nadużywaniem napojów wyskokowych, skrytykowała w piątek "nadmierny" lobbing uprawiany przez niektórych producentów alkoholu, prowadzony nie tylko wśród eurodeputowanych.
"Komisja Europejska jest zaskoczona intensywnością kampanii lobbingowej prowadzonej przez niektórych ludzi przemysłu" - oświadczył rzecznik komisarza ds. zdrowia i ochrony konsumentów Markosa Kyprianu, Philip Tod, który skrytykował "nadmierny lobbing" uprawiany przez producentów.
Od miesięcy Komisja Europejska omawia problem strat, jakie powoduje w krajach Unii Europejskiej zbyt duże spożycie napojów alkoholowych.
Jedna z propozycji Kyprianu, aby na butelkach alkoholu umieszczać napisy ostrzegające o jego szkodliwości dla zdrowia, podobnie jak na opakowaniach papierosów, budzi szczególnie wiele polemik.
Opory producentów alkoholu znajdują poparcie w niektórych kręgach w samej Komisji, zwłaszcza reprezentujących rolnictwo.
Dla uspokojenia przesadnych obaw Philip Tod oświadczył w piątek: Bruksela "nie jest zaniepokojona umiarkowanym spożyciem alkoholu" i nie zamierza czynić "porównań między tytoniem i alkoholem".
Jeśli chodzi o uzależnienie od nikotyny, "nie ma takiego jego poziomu, który wykluczałby ryzyko", tymczasem w przypadku alkoholu niepokój budzi "nie jego spożycie, lecz nadużycie" - dodał rzecznik.