Wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper przyznaje, że kandydat Samoobrony na szefa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) Jerzy Mielewski miał związki ze służbą bezpieczeństwa PRL. Zapowiada też, że złoży skargę do Strasburga przeciwko polskiemu rządowi, jeśli zostanie uznany za winnego pomówienia trzech polityków.
- Mielewski nie współpracował, tylko pracował oficjalnie tak jak setki tysięcy ludzi pracowało w poprzednim ustroju w milicji czy w służbach specjalnych. Jeśli on cokolwiek zrobił przeciw Polsce i Polakom, to proszę dać dowody i będę pierwszym, który go usunie z Samoobrony - powiedział Lepper w poniedziałkowych Sygnałach Dnia. Konkurs na prezesa ARiMR-u ma zostać rozstrzygnięty 30 maja.
O tym, że Mielewski w latach 1978-81 był w SB i że ma zostać szefem ARiMR-u, napisał poniedziałkowy "Dziennik". Jak podaje gazeta, Mielewski obecnie jest dyrektorem Biura Kontroli Technicznych w Agencji Rynku Rolnego, wcześniej był związany z SLD - w rządzie Marka Belki był pełnomocnikiem ds. Systemu Informatycznego Schengen umożliwiającego zniesienie kontroli na wewnętrznych granicach UE.
Z kolei w poniedziałkowym Salonie Politycznym radiowej Trójki Lepper zapowiedział, że złoży skargę do Strasburga przeciwko polskiemu rządowi, jeśli zostanie uznany za winnego pomówienia trzech polityków. W poniedziałek Sąd Apelacyjny ma rozpatrywać apelację obrony Leppera, skazanego na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu za pomówienie w 2001 r. z trybuny sejmowej pięciu polityków PO i SLD.