Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kalemba: rolnicy nie wykorzystują kukurydzy GMO

26 września 2013
Polska jest wolna od wysiewu i uprawy roślin GMO - powiedział we wtorek w Poznaniu minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Przeprowadzone w całym kraju kontrole stosowanego materiału siewnego nie wykazały, by rolnicy wykorzystywali kukurydzę GMO.

Od stycznia 2013 r. w Polsce obowiązuje zakaz uprawy roślin genetycznie modyfikowanych. W związku z tym Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) przeprowadziła kontrolę 5 proc. z ok. 180 tys. gospodarstw, w których uprawiana jest kukurydza.
Przeprowadzono ponad 9,1 tys. kontroli. Jak podał we wtorek Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa Tadeusz Kłos, nie wykazały one stosowania kukurydzy GMO przez polskich rolników.
„Podczas badań laboratoryjnych z 9,1 tys. kontroli tylko w jednym przypadku zostało potwierdzone wystąpienie modyfikacji genetycznej. Możemy to uznać za zanieczyszczenie, bowiem w próbce stwierdzono zawartość GMO na poziomie 1,2 proc. Nie można więc uznać, że rolnik wysiał odmianę modyfikowaną" - powiedział Kłos.
Szef PIORiN zapowiedział powtórzenie kontroli na podobnym poziomie także w przyszłym roku.
Minister rolnictwa podkreślił, że wynik kontroli świadczy o odpowiedzialności polskich rolników, ale także o dobrze zorganizowanej pracy związanej z wprowadzeniem zakazu.
„Chciałbym bardzo pozytywnie ocenić kampanię informacyjną. Mieliśmy konferencje prasowe, informacja (o zakazie - PAP) dotarła przez KRUS, organizacje rolnicze do każdego rolnika" - powiedział.
„Jako rolnik i jako minister podzielam pogląd większości opinii społecznej w Polsce. Przy tej znakomitej polskiej żywności, która ma taką renomę, produkowanej ekologicznie, o niesamowitych smakach, (...) Polska pod względem upraw GMO powinna być wolna" - dodał.
W marcu Inspekcja bezpłatnie badała próbki kukurydzy dostarczonej przez rolników. W sumie zbadano 500 próbek, w kilkunastu przypadkach stwierdzono odmianę GMO.
Łączny koszt przeprowadzenia kontroli w całym kraju i bezpłatnego badania próbek to ok. 2,1 mln zł. Kara za wykrycie uprawy GMO wynosi 200 proc. wartości materiału siewnego. Rolnik jest też zobowiązany do zniszczenia uprawy.




POWIĄZANE

Konsumenci rozmaicie reagują na wycieki danych. Większość beztrosko wzrusza rami...

Maroš Šefčovič during the confirmation hearing 2024 © European Union, 2024 - Sou...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę