Trwają prace nad połączeniem Agencji Rynku Rolnego z Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - poinformował nowy minister rolnictwa Stanisław Kalemba na swojej pierwszej konferencji prasowej, jednak nie określił, kiedy to się stanie.
- Są założenia do tego połączenia. Słabą stroną jest analiza ekonomiczna - mówił minister. Zaznaczył, że obecnie przy wszelkich zmianach organizacyjnych podstawą do podjęcia decyzji powinny być m.in. oszczędności finansowe i etatowe. Dodał, że na razie efekty tego połączenie wyglądają miernie, natomiast, jeżeli uwzględni się zmiany systemów informatycznych, to koszty mogą być wyższe od oszczędności. Dodał, że resort nadal będzie rozmawiał o tych założeniach i analizował zasadność połączenia Agencji.
Podkreślił, że nie ma planów likwidacji Agencji Nieruchomości Rolnych. - Agencja musi przede wszystkim sprzedać grunty rolnikom - powiedział Kalemba. Potwierdził to także wiceminister Kazimierz Plocke, który stwierdził, że PO nie ma takich planów. Dodał, że zostaną zlikwidowane natomiast do końca grudnia 2012 r. jej biura terenowe, co ma usprawnić pracę Agencji.
Kalemba odnosząc się do sytuacji w Agencji Rynku Rolnego, stwierdził, że jest ona obecnie kontrolowana. Oprócz Centralnego Biura Antykorupcyjnego, ARR kontroluje departament kontroli wewnętrznej ministerstwa rolnictwa, głównie w sprawie nadzoru właścicielskiego w spółkach-córkach. - Czekamy na wyniki kontroli, one będą nam pomocne przy podejmowaniu decyzji - powiedział minister. Poinformował, że podjął już decyzję o uruchomieniu procedury konkursowej na funkcję prezesa ARR. Wkrótce zostanie ogłoszony konkurs. Dodał, że będą też porządkowane sprawy w Elewarrze i innych podległych jej spółkach.
Kontrolowana jest także Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, kontrolę prowadzi kancelaria prezesa Rady Ministrów, będzie ona trwała do 15 września - zaznaczył Kalemba. - Oczekujemy także na wyniki kontroli CBA - dodał. CBA sprawdza oddział w Lublinie, chodzi o realizację programów rolno-środowiskowych.
Kalemba pytany o reformę Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) stwierdził, że ewentualne zmiany w ubezpieczeniu społecznym rolników mogą być wprowadzane dopiero po wdrożeniu podatku dochodowego w rolnictwie. - Nie przewiduję tu rewolucyjnych zmian - powiedział minister. Zaznaczył, że KRUS jest oparta o rozwiązania m.in. niemieckie i francuskie. Kraje te utrzymują odrębne systemy ubezpieczenia rolniczego. Jego zdaniem, trzeba się zastanowić, co jest lepsze dla finansów publicznych.
Zmiany wymagają rozwagi, bo państwo także dopłaca do emerytur z ZUS - zaznaczył. Dodał, że KRUS przez ostatnie lata znakomicie się reformuje, bo dotacje budżetowe zmniejszają się.
Odnosząc się do pomysłu połączenia inspekcji zajmujących się kontrolą żywności, powiedział, że jest on na etapie założeń. Z połączenia trzech agencji nadzorowanych przez ministerstwo rolnictwa: Inspekcji Weterynaryjnej, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych miałby powstać jeden urząd bezpieczeństwa żywności i weterynarii. W opinii ministra należałoby także połączyć z tym urzędem Inspekcję Sanitarną. - Prowadzone są rozmowy w tej sprawie - zaznaczył. Dodał, że resort rolnictwa jest zainteresowany, by taki urząd powstał jak najszybciej ze względu na zagrożenia, jakie są w tzw. łańcuchu żywnościowym, chodzi np. kwestie sposobu produkcji i przechowywania artykułów spożywczych.
Kalemba pytany o niedawne dymisje wiceministrów rolnictwa i dyrektora generalnego ministerstwa powiedział, że nie wie, jaki był powód. - To nie było przedmiotem naszej rozmowy z premierem, ja się dowiedziałem z mediów, pan premier był ministrem rolnictwa - miał do tego prawo - powiedział Kalemba.
5994724
1