Waldy Dzikowski (PO) uważa, że minister rolnictwa Stanisław Kalemba dobrze postąpił, podając się w czwartek do dymisji. Jego zdaniem zabrakło jednak elegancji, gdyż Kalemba nie powinien zrzucać z siebie części odpowiedzialności za sytuację na rynku trzody chlewnej.
"Myślę, że dymisja będzie przyjęta" - podkreślił Dzikowski, komentując dymisję Kalemby. Jak powiedział PAP, o obsadzie resortu rolnictwa będzie współdecydował koalicyjny PSL, a premier Donald Tusk zapewne uszanuje decyzję ludowców.
Zaznaczył, że minister dobrze zrobił, "poczuwając się od winy" w związku z sytuacją na rynku trzody spowodowaną wykryciem u dzików afrykańskiego pomoru świń.
Zdaniem polityka Kalemba nie powinien był jednak "odbijać piłeczki" i tłumaczyć, że to nie jego wina. "Tu trzeba być do końca mężczyzną. W tej sytuacji przydałoby się więcej elegancji" - wskazał.
"Jeżeli się ktoś podaje do dymisji, to rozumiem, że czuje się jeśli nie winny, to przynajmniej współwinny. Ale później całą winę powinien wziąć na siebie. Odpowiedzialność jest zawsze jednoosobowa i jest ceniona w życiu publicznym" - przekonywał poseł.
Z kolei Grzegorz Schetyna (PO) wyraził opinię, że dymisja Kalemby to problem przede wszystkim koalicjanta PO, czyli PSL. Ocenił zarazem, że ludowcy na pewno sobie z tą sytuacją poradzą.
"To jest problem koalicjanta. Kłopot polega na tym, że to co stało się, czyli te kłopoty, które doprowadziły do dymisji ministra, ale też, które obiektywnie utrudniają wielu producentom wieprzowiny życie, to są problemy, które trzeba rozwiązać tu i teraz i nie ma ważniejszej rzeczy" - powiedział Schetyna dziennikarzom w czwartek w Sejmie.
Pytany, czy Kalembę powinien zastąpić Marek Sawicki - były minister rolnictwa w rządzie Donalda Tuska - odparł, że gdy ten kierował resortem rolnictwa był "pełnokrwistym, ważnym i mocnym ministrem". "Wszystkie pytania (należy kierować - PAP) jednak do PSL" - dodał.
Kalemba poinformował w czwartek, że powodem jego rezygnacji jest brak realizacji działań dotyczących zwalczania skutków wystąpienia w Polsce afrykańskiego pomoru świń u dzików. Kalemba mówił, że nie zgadza się na wywieraną presję dotyczącą utylizacji tysięcy tuczników, z których - jak podkreślał - mięso i przetwory są całkowicie zdrowe. Krytykował natomiast to, że nadwyżki trzody chlewnej nie uzupełniły rezerw strategicznych państwa prowadzonych przez Agencję Rezerw Materiałowych podległą ministrowi gospodarki.
9471563
1