Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kalemba: ARR i ARiMR nie połączą się

29 października 2012
Nie dojdzie do połączenia Agencji Rynku Rolnego i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - poinformował w piątek minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Jak wyjaśnił, koszty tej operacji byłyby wyższe od korzyści.
Kalemba przedstawił zamierzenia resortu w związku z tzw. drugim expose premiera Donalda Tuska.

Jak podkreślił, z różnych analiz wynika, że dostosowanie systemów informatycznych ARR i ARiMR może kosztować więcej niż wyniosłyby oszczędności z połączenia agencji. Minister zwrócił też uwagę, że nie wiadomo, ile pieniędzy będzie do dyspozycji w następnej perspektywie finansowej UE, i jeżeli będzie ich mniej - oszczędności w obydwu agencjach da się osiągnąć przez redukcję zatrudnienia. "Uznaliśmy, że nie warto tego łączyć na tym etapie" - powiedział Kalemba. Argumentował, że w państwach UE działa po kilka instytucji, które funkcjonują jako agencje płatnicze, a "my mamy dwie, mające dobrą renomę w UE".

Pomysł połączenia ARR i ARiMR zgłosił w maju poprzedni minister rolnictwa Marek Sawicki, twierdząc, że przyniesie to oszczędności i usprawni działania w zakresie unijnych płatności.

Kalemba mówił też, że cały czas trwają rozmowy z ministerstwem finansów na temat wprowadzenia podatku dochodowego dla rolników. "Z ministrem finansów jesteśmy zgodni, że jak wprowadzimy podatek dochodowy w rolnictwie, trzeba odejść od podatku rolnego" - podkreślił.

Minister rolnictwa ocenił też, że zmiana ta nie zwiększy o "miliardy złotych" wpływów do budżetu, bo tych pieniędzy u rolników po prostu nie ma. Jak mówił, w 2011 r. globalna produkcja w polskim rolnictwie wyniosła niemal 100 mld zł. "Gdyby związany z nią zysk był na poziomie 5 proc., czyli wyniósł 5 mld zł, to 19-proc. podatek dochodowy przyniósłby tyle samo albo mniej niż dzisiejszy podatek rolny" - stwierdził Kalemba.

"Generalnie zgadzamy się z tym, że każde gospodarstwo, czy mające 1 czy 60 ha, jeśli będzie chciało, powinno mieć możliwość rozliczania się na zasadach ogólnych, wtedy da się określić dochód na członka rodziny, od którego zależy wysokość pomocy społecznej, zasiłków, itp." - mówił minister rolnictwa. Wyraził też opinię, że miedzy przygotowaniem a wprowadzeniem w życie przepisów o podatku dochodowym potrzebny będzie przynajmniej rok na odpowiednie przeszkolenie i przygotowanie rolników.

Kalemba podkreślał też, że Polska opowiada się za jak największym budżetem unijnym dla Wspólnej Polityki Rolnej, a jego najważniejszym celem jest, by Polska w kolejnej perspektywie finansowej - na lata 2014-2020 - nie odstąpiła od średniej płatności unijnej na jeden hektar w wysokości 265 euro.

Mówiąc o efektach rozwoju polskiego rolnictwa w ostatnich latach, minister podkreślił, że żaden dział naszej gospodarki nie ma tak dużej nadwyżki w handlu międzynarodowym jak rolnictwo. Dalszemu rozwojowi produkcji rolniczej służyć będzie - jego zdaniem - sprzedaż rolnikom gruntów z zasobów państwowych. Minister zapowiedział, że w tym roku sprzedanych zostanie ok. 120 tys. ha.

Zapowiedział też utworzenie w resorcie departamentu, który będzie wspierał odbudowę spółdzielczości na wsi. "Największe rezerwy i szanse dla sektora rolno-spożywczego tkwią w integracji, konsolidacji i współpracy rolników, przy produkcji rolnej, w przetwórstwie, w handlu. (...) W ministerstwie utworzę departament do wsparcia tych działań, do odbudowy spółdzielczości" - ocenił.

Kalemba poinformował też, że resort pracuje nad połączeniem obecnych inspekcji weterynaryjnej, nasiennictwa i ochrony roślin, jakości handlowej, artykułów rolno-spożywczych i części Państwowej Inspekcji Sanitarnej, w jedną Państwową Inspekcję Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii. "Mieliśmy trochę nie do końca jasnych sytuacji, kto odpowiada za kontrolę w całym łańcuchu żywnościowym od pola do stołu. Doszliśmy do wniosku, że warto utworzyć jedną inspekcję, bardziej spionizowaną, zależną od ministra rolnictwa" - wyjaśnił Kalemba.

Minister zapowiedział, że do końca roku opracowany zostanie program wsparcia produkcji trzody chlewnej. "Mamy tu świetne tradycje, natomiast spadek (produkcji - PAP) nastąpił dosyć dramatyczny. (...) Chcemy wyspecjalizować część gospodarstw w hodowli macior, prosiąt i ich odchowem. Możemy +wyprodukować+ do 3 mln sztuk, zamiast kupować je za granicą" - ocenił.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę