Jeśli projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii będzie opóźniany i nie trafi do Sejmu jako projekt rządowy, zostanie złożony przez PSL - powiedział PAP szef PSL wicepremier Janusz Piechociński.
Ustawa o OZE wchodzi w skład przygotowanego przez resort gospodarki tzw. dużego trójpaku obok prawa energetycznego i prawa gazowego. W marcu pakiet został wycofany z Komitetu Stałego Rady Ministrów, a prace opóźniły się głównie z powodu sporów o kształt regulacji dotyczących OZE. Przedstawiciele rządu zapewniali, że pakiet powinien trafić do Sejmu w I kwartale tego roku.
Piechociński powiedział PAP, że projekt ustawy o OZE jest gotowy i zawiera "kilka uzgodnień ustalonych w ramach rządowego zespołu energetycznego oraz kierownictwa koalicji"; do końca października będzie skierowany na posiedzenie Komitetu Stałego RM.
"Jeżeli prace nad projektem będą opóźniane, natychmiast uruchomimy wariant PSL-owski i złożymy go w Sejmie" - zaznaczył.
"Nie mamy czasu na kolejne ulepszanie, dyskutowanie i rozważanie, który wariant, w którym kształcie jest lepszy. W tej chwili trzeba w polityce energetycznej decyzji" - oświadczył minister gospodarki.
Jak dodał, jeśli projekt nie uzyska wsparcia rządu, będzie zgłoszony jako poselski. Podkreślił, też że niewdrożenie ustawy o OZE może spowodować nałożenie wysokich kar przez UE. Zaznaczył, że opóźnienie, które ma Polska, "przenosi się na opóźnienie tego rynku" i powoduje zamrożenie inwestycji.
Do "niezwłocznego" złożenia projektu ustawy o OZE do Sejmu nawoływała też w uchwale rada naczelna PSL. Napisano w niej, że rada "z rosnącym niepokojem obserwuje przeciągające się" prace nad projektem. Wystosowana w lipcu uchwała była przedmiotem dyskusji na posiedzeniu rady w sobotę.
Z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PSL wynika, że ludowcy już wcześniej rozważali złożenie projektu o OZE, jako projektu klubowego, jednak ostatecznie od tego odstąpili, licząc na poparcie go przez premiera Donalda Tuska. B. wiceminister gospodarki, poseł PSL Mieczysław Kasprzak powiedział w piątek PAP, że projekt poselski "będzie trudniej przeforsować" w Sejmie, niż rządowy. "To powinien być projekt rządowy" - ocenił.
Piechociński mówił wcześniej, że głównym problemem w trójpaku energetycznym jest kwestia poziomu wsparcia finansowego dla odnawialnych źródeł energii i rozłożenia akcentów między energetyką odnawialną a klasyczną.
9296822
1