Należałoby zacząć od definicji: Co to jest polityka rolna? – Polityka rolna to dziedzina polityki mikroekonomicznej określająca zespół środków, regulacji i działań państwa mających na celu:
- kształtowanie rozmiarów produkcji rolnej i utrzymanie jej opłacalności,
- kreowanie przeobrażeń agrarnych zmierzających do koncentracji i specjalizacji w rolnictwie,
- przyspieszanie postępu technicznego i agrotechnicznego warunkującego efektywność rolnictwa,
- wpływanie na procesy demograficzne na wsi, których celem jest przeciwdziałanie odpływowi ludności ze wsi,
- ulgi podatkowe,
- system ubezpieczenia społecznego rolników,
- system zabezpieczenia socjalnego rolników,
- pomoc dochodową dla gospodarstw,
- dotacje z budżetu państwa do ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, kredyty preferencyjne, zwrot podatku akcyzowego od paliwa rolniczego.
Po co jest potrzebna polityka rolna? Wg „wikipedii” Polityka rolna ma pełnić dwie zasadnicze funkcje: ochronną i stymulującą rozwój.
Czego rolnicy oczekują od polityki rolnej? Rolnicy oczekują tego co mieści się w definicji „polityki rolnej”, aby państwo czyli Rząd RP dostrzegał problemy rolnictwa i kreował aktywnie politykę Państwa (krajową) przez:
- wspieranie gospodarstw towarowych produkujących na rynek, ale również stworzenie możliwości funkcjonowania małych gospodarstw i stworzenia dla nich alternatywy działalności,
- odpowiedniego stworzenia przeobrażeń agrarnych na wsi z udziałem ziemi państwowej i możliwością jej nabycia przez rolników i dzierżawców z pełnym egzekwowaniem prawa i eliminacją zjawisk patologicznych występujących przy przetargach,
- udzielenie preferencji dla młodych rolników i tych, którzy chcą mieszkać i produkować na wsi,
- stworzenia nowej ustawy o ubezpieczeniach rolnych upraw i zwierząt, umożliwiającą powszechność ubezpieczeń upraw.
Obecnie około 8% rolników ubezpiecza uprawy, a z płatności bezpośrednich korzysta w Polsce około 1,5 mln. /Obowiązek kontroli spoczywa na wójcie. Jak wskazują badania około 11,7% gmin wywiązuje się ze swego obowiązku/,
- utrzymania systemu kredytów preferencyjnych dla rolników,
- utrzymania sytemu zwrotu podatku akcyzowego od paliwa zużytego na cele rolnicze na poziomie krajów Europejskich, jak Niemcy.
- utrzymania systemu ubezpieczenia społecznego rolników, jednak z pewną jego modyfikacją, aby można było łączyć okresy ubezpieczenia KRUS i ZUS przy przechodzeniu na emeryturę dla urodzonych po 31 grudnia 1948 r., ustalenia wysokości emerytury od wysokości składki emerytalnej,
- tworzenia infrastruktury na wsiach (dróg, szkół, przedszkoli, ośrodków zdrowia, wodociągów, kanalizacji), aby tereny wiejskie były atrakcyjne dla ludzi młodych,
- ograniczenie barier w działalności rolniczej jak OSN i inne,
- stworzenie Funduszu Gwarancyjnego, z którego rolnicy otrzymywaliby rekompensatę w przypadku nieuczciwych kontrahentów,
- prywatyzacji zakładów rolno-spożywczych, rynków hurtowych, w tym SHiUZ, z rzeczywistym udziałem rolników lub pozostawienie ich jako państwowe,
- stworzenie podstaw prawnych zapewniających rolnikom lepszą pozycję u kontrahentów, handlowców, marketów wzmocnienie roli rolników w łańcuchu żywnościowym - aby marże nie sięgały setek%.
- odpowiednią politykę fiskalną państwa wobec rolnictwa. Nie mogą funkcjonować w rolnictwie dwa podatki: rolny i dochodowy. Uznanie przez Rząd Polski rolnictwa za działalność gospodarczą na równi z innymi nie jest właściwe. Rządy Państw Europejskich bardzo wspierają swoich rolników i aktywnie kreują krajową politykę rolną.
Rolnicy tego oczekują od Rządu RP. Rząd jest od kreowania polityki i jej wdrażania uwzględniając potrzeby różnych grup społecznych oraz możliwości budżetu państwa.
Czy takie działania Rządu odnośnie wewnętrznej polityki rolnej w obecnym czasie wystarczą?
Na pewno nie.
Od 1 maja 2004 na mocy Traktatu akcesyjnego podpisanego w Atenach nastąpiła akcesja Polski do Unii Europejskiej i od tego czasu Polska jako kraj członkowski jest objęta wspólną polityka rolną. Obecnie kończy się okres programowania WPR 2007-2013. Polscy rolnicy oczekują więc od Rządu RP, nie tylko od Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale również od Premiera Rządu silnego głosu na forum Unii Europejskiej domagającego się jednolitych zasad naliczania płatności bezpośrednich dla wszystkich państw członkowskich i odejścia od historycznych plonów referencyjnych. Reforma wspólnej polityki rolnej nad którą obecnie dyskutują Komisja i Parlament Europejski a także Rada Unii Europejskiej powinna iść nie w kierunku „kosmetycznych” zmian, ale iść w kierunku jednolitych zasad wyliczania dopłat bezpośrednich dla wszystkich europejskich rolników, reprezentowania stanowiska, że gospodarstwa rolne w Polsce są już dostatecznie „zazielenione” i nie muszą spełniać dodatkowych wymogów. Płatności z tytułu „zazielenienia WPR”, również muszą być w sposób jednolity wyliczane we wszystkich krajach członkowskich, tak jak płatności z tytułu dla drobnych gospodarstw czy dla młodych rolników. Stworzy to równe warunki dla europejskich rolników na jednolitym rynku rolnym, przy zwiększającym się zapotrzebowaniu na żywność i coraz większą koniecznością konkurowania na rynku z krajami należącymi do Mercosur .
Wiktor Szmulewicz
Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych
5603650
1