Unia Europejska importuje zabawki, a eksportuje wina i perfumy. Najwięcej choinek pochodzi z Niemiec.
Unia Europejska jest importerem netto zabawek (kupuje ich poza swą wspólnotą więcej niż sprzedaje do innych części świata). W latach 1995-2002 kraje Piętnastki zwiększyły wydatki na ich zakupy z 5,8 mld euro do 11,5 mld euro. W 2002 r. największy dostawca, Chiny, miały 57-procentowy udział. Japonia (3/4 eksportu zabawek do UE stanowią gry wideo) i USA były, odpowiednio, drugim i trzecim partnerem handlowym, a ich udział stanowił odpowiednio 14 proc. i 7 proc. Na 4. miejscu uplasował się Tajwan, a za nim Węgry (niemal całkowicie dzięki dostawom gier wideo).
Inaczej rzecz się ma z winami musującymi i perfumami. Unia Europejska jest eksporterem netto tych artykułów. Potentatem jest tu Francja, z której w 2002 r. pochodziło aż 56 proc. unijnego eksportu win musujących i 75 proc. perfum. Znaczącymi dostawcami wina na pozaunijne rynki są też Włosi (ich dostawy stanowiły 12 proc. unijnego eksportu) i Hiszpania (8 proc.), a perfum Niemcy (19 proc.). Handel choinkami i indykami odbywa się głównie w ramach samej Unii Europejskiej. Czołowymi wewnątrzunijnymi importerami drzewek są Niemcy (w ub.r. wydali na nie ponad 22 mln euro), Wielka Brytania (14 mln euro) i Francja (9 mln euro). Największymi dostawcami są natomiast Dania (45 mln euro), Belgia (4 mln euro) i Irlandia (3 mln euro). Na zakup indyków unici wydali przed Gwiazdką 2002 aż 58 mln euro. Najwięcej, bo aż 20 mln euro, wyłożyli Niemcy.