Bank Gospodarki Żywnościowej podaje, że w 2008 r. nastąpił gwałtowny spadek cen zbóż i oleistych. Spowodowało to załamanie się popytu na rekordowo drogie wówczas nawozy, a w konsekwencji również cen tej grupy środków produkcji. W rezultacie tej sytuacji wielu producentów i dystrybutorów na świecie pozostało z dużymi zapasami nawozów wyprodukowanych lub zakupionych po bardzo wysokich cenach. Spowodowało to, że wiele z tych firm znalazło się w trudnej sytuacji finansowej.
Doświadczenie to wpłynęło na zmianę zachowania zarówno producentów, jak i dystrybutorów, którzy dziś starają się zabezpieczyć przed nagłym spadkiem cen zmieniając sposób gospodarowania zapasami. W bieżącym sezonie konsekwencje tych dostosowań widać w Stanach Zjednoczonych. Jak podaja agencja Reuters, wielu producentów rolnych w tym kraju nadal wstrzymuje się z zakupem nawozów oczekując spadków cen tej grupy środków produkcji. Jednakże, inaczej niż to miało miejsce w przeszłości, dystrybutorzy nie decydują się na zakup towaru, jeżeli rolnicy nie kupują od nich.
Oznacza to, że jeżeli za klika tygodni rolnicy zdecydują się na zakup nawozów, może okazać się, że szybko zabraknie ich u dystrybutorów i zanim sprowadzą oni towar, cześć producentów rolnych nie będzie w stanie zaopatrzyć się w nawozy na czas. Może to między innymi przełożyć się na opóźnienia siewów kukurydzy. Ponadto, braki towaru u dystrybutorów w krótkim okresie mogą wpłynąć na podwyżki cen detalicznych. Rolnicy czekający z zakupami środków produkcji na ostatnią chwilę decydują się na ryzyko, lecz liczą, że dzięki temu poniosą niższe koszty.
Ogólnie oczekuje się, że w 2012 r. popyt na nawozy w skali globalnej może w dalszym ciągu rosnąć w związku z utrzymującymi się relatywnie wysokimi cenami upraw polowych. W 2011 roku ceny nawozów na świecie rosły, jednak między innymi w związku ze zwiększeniem się w ostatnich pięciu latach potencjału produkcyjnego wszystkich podstawowych grup nawozów, dynamika tych podwyżek była znacznie niższa niż w latach 2006-2008. Przewiduje się, że 2012 rok może przynieść dalsze umiarkowane podwyżki tej grupy środków produkcji, jednakże wiele będzie zależało od kształtowania się cen surowców rolnych.