Ambasador Konga w Polsce zwrócił się z prośbą o pomoc do nauczycieli giżyckiego Zespołu Szkół Kształtowania Środowiska i Agrobiznesu. Chodzi o praktyczną naukę łowienia ryb. Ambasador Isidore Mavambu Matumona był już w Giżycku. Teraz nauczyciele pojadą na rozmowę do ambasady, a w przyszłości do Konga.
Giżyckie Technikum Rybactwa Śródlądowego jest jedną z najstarszych w Polsce
szkół kształcących przyszłych rybaków. Z wieloletniego doświadczenia tutejszych
nauczycieli postanowił więc skorzystać ambasador Konga w Polsce, który chce
odbudować gospodarkę rybacką w swojej ojczyźnie.
– Do współpracy
zostaną też zaproszeni pracownicy między innymi Instytutu Rybactwa Śródlądowego,
ichtiolodzy i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski – tłumaczy Jarosław Kulhawik,
dyrektor giżyckiego Zespołu Szkół Kształtowania Środowiska i Agrobiznesu. –
Ambasador był już w naszej szkole i wstępnie omówiliśmy pierwsze kroki.
Przygotowaliśmy listę pytań i dopiero po uzyskaniu odpowiedzi będziemy mogli
ustalić, jak pomóc mieszkańcom Konga.
W Giżycku najprawdopodobniej
prowadzone będą praktyczne i teoretyczne zajęcia dla mieszkańców Konga, którzy
zechcą w przyszłości zająć się połowem ryb. Najpierw jednak każdy z nich będzie
musiał uczestniczyć w półrocznym kursie języka polskiego w Krakowie bądź Łodzi.
Istnieje też możliwość kształcenia studentów z Konga na Uniwersytecie
Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie.
– Na razie pojedziemy na kolejne
spotkanie do ambasady w Warszawie, a potem prawdopodobnie do Konga, żeby
wszystko dokładnie obejrzeć – dodał dyrektor Kulhawik.