Stawka żywieniowa w szpitalach, domach opieki i więzieniach jest porównywalna.
Większość państwowych szpitali rezygnuje z prowadzenia własnych kuchni na rzecz korzystania z usług firm kateringowych. Dzienna stawka żywieniowa wynosi wówczas około 5 zł na pacjenta, czyli o 2 zł mniej niż w przypadku samodzielnego przyrządzania posiłków. Pacjenci żywieni przez firmy kateringowe jedzą zatem tyle samo, co chorzy więźniowie. Spośród instytucji opłacanych przez podatników większe koszty na wyżywienie jednej osoby dziennie ponoszą niektóre domy dziecka oraz jednostki wojskowe.
Szpital
Zgodnie z zaleceniem Instytutu Zdrowia, pacjenci
szpitali powinni otrzymywać trzy posiłki dziennie, których łączna wartość
energetyczna wynosi co najmniej 2000 kcal. W Krakowskim Szpitalu
Specjalistycznym im. Jana Pawła II – prowadzącym własne żywienie –
dzienna stawka wynosi około 7 zł. Z trzech oferowanych posiłków najdroższy jest
obiad – kosztuje 5,9 zł na osobę. Wczoraj pacjenci dostali rosół z
makaronem, udko kurczaka, ziemniaki, mizerię i kompot. Na śniadanie każdy chory
dostaje codziennie zupę mleczną, 200 g pieczywa, 10 g masła i dodatki – 50
g sera żółtego, jajko lub 70 g wędliny. Kolacja wygląda podobnie, ale ze względu
na brak zupy mlecznej pacjenci otrzymują więcej sera lub
kiełbasy.
Utrzymujemy dużą stawkę żywieniową, ale dzięki temu
pacjenci – co wykazały badania – są z naszej kuchni
zadowoleni. Musimy pamiętać o odpowiednich wymogach dotyczących rodzaju i ilości
produktów, zwłaszcza nabiału i mięsa. W szpitalnym żywieniu nie ma zatem miejsca
na oszczędność – mówi Dorota Zdebska, kierowniczka Działu Żywienia w
Szpitalu im. Jana Pawła II.
Właśnie ze względu na problemy ze
spełnieniem wymaganych norm żywieniowych – spowodowane wciąż pogarszającą
się sytuacją finansową służby zdrowia – coraz więcej szpitali zleca
przygotowanie posiłków firmom kateringowym. Rodzaj i wartość kaloryczna dań jest
wówczas utrzymana na odpowiednim poziomie, a rezygnacja z zatrudniania
rozbudowanego personelu kuchennego pozwala na pewne oszczędności. W Miejskim
Szpitalu Specjalistycznym im. G. Narutowicza w Krakowie – korzystającym z
usług firmy kateringowej "Catermed" – dzienna stawka żywieniowa wynosi
około 5 zł. Wczoraj pacjenci dostali na śniadanie zupę mleczną, pieczywo, masło
i dżem, na obiad – krupnik, filet z kurczaka, ziemniaki i sałatkę z
pomidorów, a na kolację pieczywo, masło i szynkę z indyka.
Firmę
kateringową - "Alpen Res" – zatrudnia także od roku Szpital Uniwersytecki
im. M. Kopernika w Krakowie. W ramach dziennej stawki żywieniowej pacjenci
dostali tam wczoraj na śniadanie zupę mleczną, pieczywo, masło, ser topiony i
rzodkiewkę, na drugie śniadanie jogurt owocowy, na obiad zupę ogórkową z ryżem,
kotlet z indyka, ziemniaki, surówkę z marchewki i kompot z aronii, a na kolację
- pieczywo, masło, kiełbasę i sałatę. Przed snem pacjenci dostają także kubek
gorącego mleka.
Więzienie
Podobnie
posiłki – w ramach zbliżonej stawki żywieniowej – otrzymują więźniowie
krakowskiego Zakładu Karnego. Dzienne wyżywienie jednego więźnia kosztuje
podatników 4,2 zł, a gdy jest on chory – 5 zł, czyli tyle samo, ile
wyżywienie pacjenta szpitala zatrudniającego firmę kateringową. Jedzenie
jest zazwyczaj bardzo dobre –
dowiedzieliśmy się od pracowników Działu
Kwatermistrzowskiego. – Na śniadanie są często świeże pomidory, na
kolację – papryka i wędlina. Wczoraj na obiad - oprócz zupy - były sznycle
(każdy o wadze około 15 dkg), ziemniaki i kapusta zasmażana. W święta więźniowie
dostają także desery.
Gdy sytuacja finansowa zakładu jest
kiepska, dzienna stawka żywieniowa zostaje ograniczona do 3,6 zł. Więźniowie
dostają wówczas skromniejsze obiady, np. kaszę z gulaszem. Ci, którzy
pracują – np. sprzątając ulice czy remontując drogi – mogą jednak
starać się o dodatkowe posiłki.
Dom pomocy
społecznej
Około 5 zł dziennie kosztuje także wyżywienie
pensjonariusza domu pomocy społecznej. W krakowskim DPS na os. Sportowym
jadłospis ustalają dietetycy i lekarze, brane są też pod uwagę sugestie
mieszkańców. Większość z nich je trzy posiłki dziennie, niektórzy jednak (np.
cukrzycy) muszą otrzymywać po pięć niewielkich porcji w ciągu dnia. Wczoraj
pensjonariusze zjedli na obiad zupę z ryżem, sztukę mięsa, ziemniaki i
surówkę.
Dom dziecka
Wyższą stawkę
żywieniową starają się zachować placówki opiekuńcze dla dzieci. W Domu Dziecka w
Bochni koszt wyżywienia jednego z 30 wychowanków wynosi 8,7 zł. Zdaniem Ewy
Rudnik, dyrektorki ośrodka, to niewielka stawka jak na potrzeby i apetyty dzieci
w wieku szkolnym. Wychowankowie – uczestniczący w układaniu
jadłospisu – mają stały dostęp do kuchni, mogą także prosić o dokładki
posiłków. Na śniadanie jedzą zazwyczaj zupę mleczną, pieczywo, ser i dżem, na
obiad – zupę, mięso (np. wczoraj potrawkę z drobiu), ziemniaki, surówkę i
kompot, na podwieczorek – owoce, a na kolację – pieczywo, masło, ser,
wędlinę lub parówki.
Jednostka
wojskowa
Spośród instytucji finansowanych przez podatników
największe stawki żywieniowe ustalane są w jednostkach wojskowych. Wyżywienie
jednego żołnierza kosztuje dziennie 10,1 zł, a gdy wysyła się go na
desant – 10,9 zł. W upalne dni do podstawowej stawki dochodzi 1,3 zł –
jest to kwota przeznaczana na 3 litry wody mineralnej dla każdego żołnierza.
Wymagane wartości kaloryczne posiłków ustala sie za pomocą programu
komputerowego. Czasami, kiedy żołnierz jest np. bardzo wysoki i dużo
waży, lekarz może zwiększyć dawkę żywieniową specjalnie dla niego –
mówi chorąży Andrzej Spólnik z 2. Korpusu Zmechanizowanego w
Krakowie.
W jadłospisie żołnierzy są cztery posiłki dzienne. Na
pierwsze i drugie śniadanie zawsze jest mleko, dwie bułki po 100 g lub cztery po
50 g, masło, nabiał i wędlina, na obiad potrawy mięsne (raz w tygodniu ryba lub
pierogi), ziemniaki, kasza lub ryż i zawsze dwie surówki (na deser czekolada,
ciasto, kompot lub – w zimie – kawa), na kolację – pieczywo i
wędlina, a w zimie danie gorące, np. flaczki lub bigos.