Redakcja Pierwszego Portalu Rolnego gościła wczoraj Jacka Soskę, prezesa Wiejskiego Centrum Integracji Europejskiej. Naszemu gościowi zadaliśmy pytanie:
Jak Pan ocenia stan negocjacji Polski do Unii Europejskiej? Czy uważa Pan, że z braku czasu, rząd polski powinien zdecydować się na ustępstwa w sprawie dopłat bezpośrednich?
Oceniam to po sportowemu. Polska gra potężny unijny turniej – 30 meczy. Było 29 stanowisk negocjacyjnych, dołożyli trzydziesty (instytucje). Być może będzie jeszcze trzydziesty pierwszy, czyli tak zwane nie uzgodnione sprawy (dopłaty bezpośrednie).
Zamknęliśmy już 25 rozdziałów. Przykro mi, że w Polsce niewielu, albo nikt nie zna wyników tych negocjacji. Protokołów zamknięcia nikt nie widział na oczy. Zostało pięć meczy do rozegrania. Myślę, że dwa z nich rozegramy w wakacje. I pozostaną trzy mecze najważniejsze: polityka regionalna i fundusze strukturalne (nr 21), budżet i finanse (nr 29) oraz rolnictwo (nr 7). Od wyników tych meczy będzie zależeć na jakich warunkach Polska wejdzie do Unii Europejskiej.
Na dzień dzisiejszy nikt odpowiedzialny nie powinien podskakiwać za Unią Europejską, ponieważ nie wiadomo jeszcze jaki będzie wynik – sukces czy porażka. Nie wiadomo jak nasza reprezentacją będzie grała. Reprezentacja obecnie negocjuje – powinna grać ostro; widownia, 38 mln 640 tys. Polaków, patrzy, chce zwycięstwa.
Najważniejsze miesiące przed nami – wpływ na negocjatorów, wpływ z pozycji widowni, zmuszenie reprezentacji do gry. To jest obywatelski obowiązek Polaków, aktywnych kibiców. Tak jak inne państwa, tak i Polska powinna wejść do Unii na równych prawach. Jeżeli rząd nie "spieprzy" negocjacji, istnieje szansa wyłączenia poza nawias dopłat bezpośrednich.
Nasza reprezentacja nie jest przygotowana do gry, ale ma wolę ambitnej walki. Widownia musi dopingować. Tak jak w ostatnich mistrzostwach świata dopingowali nam koreańczycy i wygraliśmy z USA 3:1. Tylko czy stać nas na własny doping? A może sukcesem będzie porażka tak jak z Portugalią – 0:4? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w czwartym kwartale.