A_TSW_2026_950

Jabłka wpuszczone w maliny

27 listopada 2002

Jacek Piętowski żył z jabłek. Kupował je od sadowników i sprzedawał wrocławskiej firmie handlowej Yoss & Bell.

Początkowo współpraca układała się dobrze, transakcje były duże a zapłata regularna i terminowa. Piętowski mógł zatem w terminie spłacać swoje zobowiązania wobec sandomierskich sadowników. Jednak latem ubiegłego roku firma Yoss & Bell przestała płacić. Powstał dług na kilkaset tysięcy złotych. Piętowski nie mógł zatem spłacić swych własnych długów wobec dostawców owoców. Stracił renomę i twarz.

Jednym z jego kontrahentów był prokurator z Sandomierza. On też był zainteresowany ściągnięciem długu od Piętowskiego. Jednak dogadał się za jego plecami z firmą Yoss & Bell. Po tym fakcie prezes firmy oznajmił pechowemu przedsiębiorcy, że prokuratura nic mu nie zrobi. Piętowski złożył doniesienie do prokuratury poza Sandomierzem. Sprawa ciągnie się jednak bardzo długo, a oszuści korzystając z tego zdążyli zlikwidować firmę i założyli nową, w której też handlują jabłkami.


POWIĄZANE

18.12.2025 r., w godzinach porannych w Brukseli, odbyło się spotkanie przed szcz...

Europa musi teraz odpowiedzieć Bruksela była dziś świadkiem wydarzenia bez prece...

Polski biznes jest pełen obaw o przyszłość i nie są to bynajmniej irracjonalne l...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę