Aby utrzymać wzrost gospodarczy, Chiny powinny bardziej otworzyć swój rynek na zagranicznych inwestorów, wspierać wolną konkurencję oraz zwiększyć przejrzystość obowiązujących przepisów i procedur - ocenia Izba Handlowa Unii Europejskiej w Chinach.
W środę w Kantonie na południu Chin odbyła się prezentacja raportu pt. "European Business in China Position Paper 2012/2013" - opracowywanej przez Izbę raz do roku publikacji zawierającej zalecenia skierowane do chińskiego rządu, formułowane na podstawie opinii 1,7 tys. członków Izby. Tegoroczne wydanie zawiera ponad 600 zaleceń, dzięki którym - jeśli zostałyby zastosowane - chińska gospodarka mogłaby zyskać na wydajności i utrzymać wzrost.
Jak zauważył sekretarz generalny Izby Dirk Moens, który prezentował raport, chociaż centralne planowanie i restrykcje inwestycji zagranicznych doprowadziły chińską gospodarkę do przedłużonego okresu silnego wzrostu, obecnie nie są już one dla niej korzystne. Chodzi przede wszystkim o dysproporcję w traktowaniu przedsiębiorstw państwowych i prywatnych, jak również obecność monopoli w niektórych sektorach rynku. Zdaniem Izby centralne planowanie powinno zostać zastąpione nowym modelem gospodarki, który stymulowałby wolną konkurencję.
"Łatwość dostępu do finansowania, jaką cieszą się firmy państwowe, doprowadziła do nadwyżki zdolności produkcyjnych w wielu branżach, na przykład w sektorze motoryzacyjnym, który obecnie pracuje zaledwie na 60-70 proc. swoich możliwości, czy też w sektorze stoczniowym, budowlanym i produkcji maszyn" - wyjaśnił Moens w rozmowie z PAP.
"Z drugiej strony - powiedział sekretarz - brak dostępu do pieniędzy dla małych i średnich przedsiębiorstw, przedsiębiorstw prywatnych oraz inwestycji zagranicznych prowadzi do utraty szans. Takie firmy mogłyby wychodzić z inicjatywą, rozwijać się i powiększać dużo szybciej, gdyby ten dostęp był równy".
Nowy model, który może zapewnić gospodarce kolejny przedłużony okres wzrostu, został już przez Chińczyków zidentyfikowany - stwierdza raport. Model ten opisano w przyjętym niedawno przez władze 12. planie pięcioletnim zakładającym pobudzanie popytu wewnętrznego, podnoszenie poziomu technologii produkcji i rozwój sektora usług. Zdaniem Izby wiele do życzenia pozostawia jednak prędkość, z jaką reformy są wprowadzane w życie. W związku z tym podstawowym zaleceniem Izby dla chińskiego rządu jest przyspieszenie planowanych przemian.
Głównym problemem europejskich przedsiębiorców w Chinach, na który Izba zwraca uwagę już od wielu lat, są ograniczenia w dostępie zagranicznych inwestorów do tamtejszego rynku. Chiny są według OECD najbardziej restrykcyjną pod tym względem gospodarką świata. "Coraz więcej chińskich firm jest zainteresowanych inwestycjami w Europie. Wierzymy, że to jest dobre dla Chin, dobre dla chińskich firm i dobre dla Europy, która potrzebuje dopływu kapitału. Ale mamy przy tym nadzieję, że Chiny również umożliwią firmom z Europy wejście na swój rynek" - powiedział Moens podczas prezentacji.
Funkcjonowanie na chińskim rynku komplikuje firmom z Europy również niejasność obowiązujących w tym kraju przepisów i procedur, na co zwracali uwagę biznesmeni i prawnicy uczestniczący w dyskusji panelowej. Podkreślali też, że chińskie władze stopniowo zaostrzają regulacje dotyczące pozwoleń na pobyt i pracę cudzoziemców, co w połączeniu z nieprzejrzystymi procedurami może skutkować dodatkowymi utrudnieniami.
Wcześniej prezentacja raportu odbyła się w Pekinie.
6018649
1