Irlandzcy producenci wołowiny znów podejmują walkę z importem mięsa z Brazylii. Stowarzyszenie Farmerów po raz kolejny wysłało do Ameryki Południowej kontrolerów, którzy mieli sprawdzić zasady utrzymania bydła mięsnego.
Wnioski okazały się nie lepsze, niż w przypadku wcześniejszych inspekcji. System identyfikacji zwierząt prawie nie istnieje, w wielu regionach nie kolczykuje się zwierząt. Do tego, zdaniem Irlandczyków, niewystarczająca jest kontrola pod względem występowania pryszczycy oraz stwierdzono przypadki stosowania hormonów wzrostu. Farmerzy z Irlandii nie chcą importu brazylijskiej wołowiny. Twierdzą, że niszczy rodzima produkcję, a jej jakość pozostawia wiele do życzenia.