Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Internet - jedna wielka zaleta i wiele wad

22 sierpnia 2011
Większość ludzi nie kształci się, korzystając z internetu. Ponadto wciąż pogłębiają się różnice między społeczeństwami cyfrowymi, a tymi, których na internet nie stać - ocenił w rozmowie z PAP medioznawca, prof. Marian Gierula z Uniwersytetu Śląskiego.

"Najważniejszą cechą internetu jest interaktywność, przez którą łamie się, znana z tradycyjnych mediów, przewaga nadawcy nad odbiorcą. Bo potencjalnie każdy może być nadawcą w internecie. I to jest zaleta internetu" - powiedział Gierula.
Jednak badania, jak podkreślił, wskazują, że większość internautów jest zainteresowanych tylko pozyskiwaniem, a nie tworzeniem treści dostępnych przez internet. Tworzy to zauważalną różnicę między ludźmi aktywnie i biernie wykorzystujących internet. "Kiedyś Umberto Eco napisał, że zaczniemy się dzielić na warstwy - część ludzi będzie w stanie programować i tworzyć internet, a zdecydowana większość będzie takim proletariatem, korzystającym tylko z podstawowych usług internetu" - przypomniał.
Złudzeniem jest też, podkreślił Gierula, że sam dostęp do internetu w naturalny sposób poszerza naszą wiedzę o świecie i stymuluje rozwój społeczeństwa informacyjnego.
"Jeśli przyjrzymy się motywom kontaktu z internetem to na początku jest rozrywka i komunikacja. A np. nauka czy doskonalenie zawodowe są na dalszych miejscach. Wskazują na to np. słowa najczęściej wpisywane w wyszukiwarkach. Zdecydowana większość społeczeństwa nie wykorzystuje możliwości internetu" - powiedział medioznawcza. Dodał, że nawet jeśli już ktoś poszukuje wiedzy w internecie, może, jeśli nie nauczy się odpowiednio weryfikować informacji, zostać wprowadzony w błąd. Ponieważ każdy może zamieścić w internecie dowolną treść, równie łatwo jak na kompetentną informację (albo nawet łatwiej) można natknąć się na fałsz lub nonsens. Jednocześnie wygoda korzystania ze źródeł internetowych zniechęca do wysiłku związanego np. z wizytą w bibliotece, co jeszcze pogarsza jakość źródeł wiedzy, z którymi się stykamy.
"Oczywiście nie ma odwrotu od internetu. Wiele dziedzin życia przenosi się do internetu. Nie ma wątpliwości, że zwłaszcza dla młodych ludzi przemiana cywilizacyjna już się dokonała. Większość z nich obsługuje przez internet swoje rachunki bankowe, robi zakupy i załatwia wiele innych spraw" - dodał.
W środę minęło 20 lat od nawiązania pierwszego w Polsce międzynarodowego połączenia internetowego. 17 sierpnia 1991 r. Uniwersytet Warszawski połączył się z uniwersytetem w Kopenhadze. Początkowo z internetu korzystały tylko środowiska naukowe i akademickie. Komercyjne wykorzystanie sieci komputerowych zaowocowało jednak w ciągu kilkunastu lat gwałtownym rozwojem technologii internetowych.
"W Polsce ok. 60 proc. ludzi ma dostęp do internetu. Należy jednak pamiętać, że internet jest rozwinięty społecznie i geograficznie bardzo nierównomiernie, ze względu na to, że internet wymaga przynajmniej przy dzisiejszych podstawowych technologiach po prostu okablowania. A globalnie patrząc, tylko ok. 30 proc. ludzi korzysta z sieci. Są to głównie mieszkańcy północno-zachodniej części naszego globu z małymi wyjątkami w Azji i Australii" - podkreślił Gierula.
Jego zdaniem, nierówność wynikająca ze zróżnicowania w dostępnie do nowoczesnych rozwiązań telekomunikacyjnych będzie jeszcze pogłębiać podziały między biedniejszymi, a bogatszymi regionami świata.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę