Według danych GUS rolnicy należą do najlepiej uposażonych grup społecznych w Polsce. Dziennik Gazeta Prawna w ubiegłym roku opublikował opracowanie, z którego wynika, że gospodarstwa domowe rolników mają do dyspozycji więcej środków niż te prowadzone przez pracowników najemnych czy przedsiębiorców.
Tymczasem wielu rolników twierdzi, że ich działalność, niezależnie od wyboru kierunku, jest nieopłacalna i wiele gospodarstw znajduje się na granicy przetrwania. Ile wynoszą dochody rolników? Czy na produkcji rolnej można zbić kokosy czy prawdą jest, to że rolnicy ledwo „koniec z końcem wiążą”? Jak się wiedzie polskim rolnikom?
Na to pytanie oczywiście nie odpowiemy. Z założenia bezsensowna jest jakakolwiek próba wyciągania średnich z dochodów rolników, jeśli nie ma jednoznacznej definicji tego zawodu. Czy rolnikiem jest ten, kto wytwarza i dostarcza na rynek produkty rolne, czy ten kto jest płatnikiem KRUS czy może mieszkaniec wsi, który co prawda prowadzi biznes niezwiązany z rolnictwem, ale posiada kilkuhektarowe gospodarstwo czy może beneficjent dopłat unijnych? Kto w Polsce tak naprawdę jest rolnikiem? Własną opinię na ten temat ma niemal każda związana z tą branżą organizacja czy grupa. Według GUS w naszym kraju jest około 2 milionów rolników. Dopłaty z UE bierze około 75% z nich. Pozostali tych pieniędzy nie potrzebują czy nie przeszliby przez „unijne sito”? Czy płacenie składek ubezpieczeniowych w KRUS przez osoby, które wcale nie prowadzą działalności rolniczej nie powinno zostać dokładnie zweryfikowane? Czy obraz polskiego rolnika nie jest zafałszowany przez brak jednoznacznych kryteriów kwalifikujących do tej grupy zawodowej? Czekamy na Wasze komentarze.