Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ile kosztuje nas Unia?

5 maja 2009
Z polskich i zagranicznych publikacji pojawiających się ostatnio w prasie i w internecie wynika, że jak dobrze policzyć, to tak naprawdę więcej do Unii dokładamy, niż czerpiemy korzyści. Po przeliczeniu kosztów wdrażania unijnego prawa, utrzymania Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencji Rynku Rolnego okazuje się, że każdy Polak w latach 2007-2013 wyda przeciętnie 1606 zł rocznie po to, aby otrzymać 1368 zł. Oznacza to, że każdy z nas dołoży do interesu 238 zł rocznie!

Szczegółowe wyliczenia przeprowadzone przez brytyjska fundację "Open Europe" przedstawił w najnowszym numerze tygodnik "Najwyższy Czas". Fundacja badała pomijaną najczęściej kwestię kosztów wdrażania unijnych dyrektyw. Co się okazało? Że roczny koszt wdrażania unijnego prawa dla gospodarek 27 państw wynosi 723 mld zł, a w latach 1998-2008 koszty te wyniosły prawie 4,2 bln zł.

Jakie są inne koszty, odczuwane bezpośrednio przez każdego niemal mieszkańca naszego kraju po przystąpieniu do Unii? Np. wyższe koszty podatku dochodowego i paliwowego, wyższa cena papierosów ("Marlboro" w dniu przystąpienia kosztowały 4 zł za paczkę a dziś - prawie 10 zł). Kosztuje przede wszystkim bezpośrednie wdrażanie dyrektyw. W styczniu 2008 r. Komisja Europejska wpadła na pomysł połączenia dwóch dyrektyw - 2000/13/EC i 90/496/EEC dotyczących sposobu etykietowania wyrobów spożywczych. Pozornie chodziło o obniżenie kosztów administracyjnych ale w rezultacie nowe przepisy rozszerzyły wymogi znakowania towarów również o informacje na temat kaloryczności i możliwego ryzyka dla zdrowia związanego z otyłością. Propozycja dyrektywy wprowadzała także minimalny, 3 mm rozmiar czcionki.

Zaprotestowało przeciwko temu Europejskie Stowarzyszenie Rzemiosła Małych i Średnich Przedsiębiorców (UEAPME - składa się z 87 organizacji członkowskich - krajowych stowarzyszeń małych przedsiębiorstw, izb rzemiosła i europejskich organizacji sektorowych i reprezentuje ponad 12 milionów małych i średnich przedsiębiorstw zatrudniających 55 milionów osób na terenie całej Europy), które zauważyło, iż drobni przedsiębiorcy (zatrudniający do 10 pracowników) dostarczając np. świeżych produktów nie są w stanie zapewnić etykietowania np. jagodzianek, czy innych świeżych, jednodniowych wyrobów. Po co zresztą konsumentom ciastek dokładna informacja o kaloryczności i ryzyku otyłości. To samo stowarzyszenie wyliczyło, że koszt pakowania wyrobów spożywczych zgodnie z wymaganiami unijnymi tylko w Wielkiej Brytanii kosztuje 6 mld funtów (blisko 30 mld zł) rocznie.  Z kolei Fundacja "Open Europe" obliczyła , iż koszt wspólnotowych regulacji dla Wielkiej Brytanii uszczuplił PKB tego państwa o 10%.

Warto przypomnieć, że już przed 3 laty eurosceptycy wyliczali, iż składka unijna Polski w latach 2007-2013 wyniesie 22 mld euro. Budżet Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, zajmującego się zarządzaniem unijnymi dotacjami (pracuje tam 550 urzędników), w 2006 r. wynosił 380 mln zł. Budżety Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ma 16 oddziałów regionalnych i 314 biur powiatowych) i Agencji Rynku Rolnego w 2006 r. wynosiły łącznie 1,5 mld zł. Gdyby nawet budżety te się nie zmieniały, a będą rosły, to w latach 2007-2013 sięgną 3,3 mld euro, czyli 3,5% funduszy unijnych. Dotacjami z UE zajmują się też ministerstwa: finansów, gospodarki, pracy i polityki społecznej, rolnictwa, środowiska, infrastruktury oraz Agencja Rozwoju Przemysłu, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a także urzędy wojewódzkie i samorządowe na każdym szczeblu (w których zatrudnionych jest od kilku do kilkudziesięciu osób wyłącznie do tego celu). Zatem wielkość 3,5% należałoby podwoić do 7% (6,5 mld euro) właśnie ze względu na wspomniane wydatki ponoszone przez urzędy miast i gmin na cele związane z obsługą unijnych dotacji (koszt "obsługi jednego projektu w średniej wielkości mieście sięga 100 tys. zł, to jest około 15% wartości dotacji), co oznacza, że do 2013 r. aż 13,5 mld euro zostanie wydanych na przygotowanie projektów. Biorąc pod uwagę te wskaźniki okazuje się, że na lata 2007-2013 na prefinansowanie z polskiego budżetu zostanie bezzwrotne wydanych 13 proc. wszystkich pieniędzy przekazanych z UE w tym okresie, czyli około 12 mld euro.

Inni specjaliści liczą jeszcze inaczej - jeśli nawet przyjąć, że w ciągu ostatnich 5 lat nasze państwo "zarobiło" dzięki unijnym dotacjom 14 mld euro (po odliczeniu wpłat do Unii) to odjąwszy 24 mld euro kosztów wdrażania unijnego prawa wychodzi deficyt w wysokości 10 mld euro.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę