Na rynku mleka znowu wrze. Tym razem nie wytrzymali hiszpańscy producenci i przygotowują się do protestów. Powód wciąż ten sam- zbyt niskie ceny skupu i brak opieki państwa i Brukseli nad rolnikami.
Cena- to najważniejszy postulat mleczarzy. Gotowi są zrezygnować z zasad wolnego rynku, tylko po to by poprawić opłacalność produkcji. W petycji do Komisji Europejskiej domagają się znowelizowania przepisów wspólnotowych, tak by każdy kraj członkowski mógł zawierać wiążące umowy między producentami a przetwórcami. Rolnicy chcą, by system negocjowania porozumień z przetwórniami był transparenty i otwarty. W całej sprawie jest jeszcze jeden wątek. Mleczarze dopatrują się zmowy cenowej i żądają kontroli u przetwórców.
----------------
Wolontariusze ratują zwierzęta z gospodarstw i lasów zalanych toksycznym szlamem. Na Węgrzech katastrofa ekologiczna zmusiła wielu rolników do opuszczenia gospodarstw. Mogli zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy, cały dobytek został, a wraz z nim zwierzęta.
Ivanyik Zsolt- grupa ratująca zwierzęta
„Gdy znajdujemy zwierzęta, które jeszcze żyją, to myjemy je z czerwonego błota, którym są przesiąknięte. Ponieważ jego odczyn „ph” przekracza 13, zwierzęta są poparzone”.
Te krowy z gospodarstwa w Kolontar nie były karmione od kilku dni. To jedna z wielu farm, której właściciele zmuszeni byli do natychmiastowego opuszczenia.
Ivanyik Zsolt- grupa ratująca zwierzęta „Po umyciu karmimy je i poimy. Już wiele zwierząt hodowlanych udało nam się uratować w tym rejonie. Jeśli tylko jest to możliwe, transportujemy je w bezpieczne miejsce”.
W fatalnym stanie jest cały ekosystem.
-----------------
W ciągu 3 ostatnich lat, francuscy hodowcy świń, do udanych mogą zaliczyć tylko 4 miesiące- twierdzą analitycy. Doszło do tego, że we wrześniu zamknięto giełdę na której dwa razy w tygodniu handluje się wieprzowiną. Odbiorcy naciskają na obniżenie cen, zyski producentów zjadają rosnące koszty produkcji. Ale hodowla nie może się opłacać skoro świnie są najtańsze od dwóch lat, a tylko od początku roku pszenica zdrożała o ponad 60 procent, kukurydza o połowę. „farmerzy tracą pieniądze od przeszło dwóch lat - ocenia analityk rolny Cedric Weber i dodaje, że Bruksela powinna posłuchać rolniczych związków i podjąć działania w całej Unii Europejskiej.
9544686
1