W nocy z soboty na niedzielę Grochowiska w gm. Izbica Kujawska rozświetliła ogromna łuna.
Pożar wybuchł kilka minut po 1.00. Ogień zaatakował cztery budynki zakładu
produkującego worki z propylenu: dwie hale produkcyjne i dwie hale
produkcyjno-magazynowe. - Na domiar złego przy płonących halach stał
zbiornik z rozpuszczalnikiem, który musieliśmy cały czas chłodzić, aby nie
doszło do wybuchu - mówi aspirant Dariusz Politowski , rzecznik Komendy
Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku. - Na szczęście, nasze
działania okazały się skuteczne. Strażacy wynieśli również z palących się
magazynów dwie butle z propanem. Gaszenie pożaru trwało sześć godzin. Niestety,
nie udało się uratować budynków z maszynami. Po halach pozostały resztki murów i
odkształcone, stalowe konstrukcje dachowe. Straty oszacowano na 1,3 mln zł. W
akcji brało udział 9 jednostek strażackich: trzy zawodowe z Włocławka oraz
Ochotnicze Straże Pożarne w Izbicy Kuj., Błennej, Lubrańcu i Brześciu Kuj.
Przyczyn tego największego w tym roku w powiecie włocławskim pożaru jeszcze nie
ustalono.
Nocna akcja
Groźny pożar wybuchł też w nocy z soboty na niedzielę w Racicach, pow. Inowrocław. Ogień spowodował straty w wysokości 100 tys. zł. W ogniu, z nieznanych przyczyn, stanęła stodoła murowana, w której znajdowały się sprzęt rolniczy, słoma i ziemniaki. W walce z żywiołem brało udział 5 jednostek straży pożarnej. Do czasu ugaszenia, ogień zniszczył dużą część dachu, a wewnątrz stodoły spalił się ciągnik rolniczy, siewnik do warzyw, a także 6 metrów sześc. słomy, zaś częściowo nadpalonych zostało 30 ton ziemniaków - sadzeniaków.