Stopa bezrobocia w styczniu wyniosła 13,0 proc. wobec 12,3 proc. w grudniu - poinformował GUS. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu stycznia wyniosła 2 mln 105 tys. osób.
Sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 5,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2010 roku, po wzroście o 12,0 proc. rok do roku w grudniu. Miesiąc do miesiąca spadła o 28,6 proc. - poinformował w środę GUS.
Sprzedaż detaliczna realnie wzrosła w styczniu o 2,1 proc. rok do roku.
Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w styczniu rok do roku wzrosła średnio o 8,5 proc., a w ujęciu miesięcznym spadła o 26,9 proc.
- To duże zaskoczenie. Myślę, że te dane poniżej oczekiwań mają związek z podwyżką stawek VAT i zmianami wokół samochodów z kratką - mówi Wirtualnej Polsce Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK. Jego zdaniem konsumenci, bojąc się wyższych cen, poszli do sklepów wcześniej.
- Bardzo ważna jest informacja o sprzedaży i popycie na rynku krajowym. Jeżeli patrzymy na czas kryzysu, to był to główny czynnik utrzymujący dobrą koniunkturę w naszym kraju, także miejsca pracy - powiedział w środę dziennikarzom wicepremier Waldemar Pawlak. - Podkręcanie stóp może prowadzić do dużych komplikacji, także związanych z bezrobociem - przestrzegł.
Według najnowszych danych GUS stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 13,0 proc. Ekonomiści uspakajają, że nie ma się jednak czego obawiać bo to jedynie wahnięcie sezonowe.
- W kolejnych miesiącach bezrobocie powinno spadać. W ostatnim czasie przy wzroście tego wskaźnika obserwowaliśmy wzrost zatrudnienia. To bardzo dobrze wróży na przyszłość - uważa Maciej Reluga.
Najwyższa stopa bezrobocia utrzymywała się nadal w województwach: warmińsko-mazurskim (21,1 proc.), zachodnio-pomorskim (18,5 proc.), kujawsko-pomorskim (17,4 proc.) oraz lubuskim (16,7 proc.) i podkarpackim (16,4 proc.). Najmniej bezrobotnych było w województwach: mazowieckie i wielkopolskie (po 9,8 proc.), śląskie (10,6 proc.) i małopolskie (11,0 proc.).
Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu stycznia wyniosła 2 mln 105 tys. osób i była wyższa niż przed miesiącem o 150,3 tys. osób tj. o 7,7 proc. Z ogólnej liczby bezrobotnych 43,9 mieszkało na wsi.
Zdaniem ekonomisty BZ WBK założenia budżetowe mówiące o spadku stopy bezrobocia na koniec roku poniżej 10 proc. są zbyt optymistyczne.
- Sądzę, że może wynieść 10-10,5 proc. - mówi Reluga.
W stosunku do grudnia 2010 r. bezrobocie wzrosło we wszystkich województwach, najbardziej w opolskim - 10,1 proc., lubuskim - o 9,8 proc., pomorskim - o 9,1 proc. i podlaskim - 9,0 proc. Zaś w porównaniu ze styczniem 2010 r. bezrobocie zwiększyło się w 12 województwach, najwięcej w śląskim (o 7,3 proc.), małopolskim (o 6,9 proc.) oraz mazowieckim (o 4,7 proc.).
Większość bezrobotnych (ok. 80 proc.) pozostających w ewidencji urzędów pracy to osoby, które wcześniej pracowały zawodowo. W końcu stycznia 2011 r. było takich 1 mln 677,1 tys. osób.
Bez prawa do zasiłku nie posiadało 1 mln 745 tys. osób czyli prawie 83 proc. ogółu zarejestrowanych bezrobotnych. W tej grupie bezrobotnych 44 proc. stanowili mieszkańcy wsi.
Liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych była większa niż przed miesiącem, ale mniejsza niż przed rokiem i wynosiła 302,6 tys. osób. Prawie 83 proc. z tych osób rejestrowało się po raz kolejny.
Wydajność pracy w przemyśle w styczniu była o 7,5 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2010 roku, przy większym o 2,6 proc. zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 5,7 proc.- poinformował GUS w komunikacie.