Działania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogą doprowadzić do upadku grup producentów owoców i warzyw. Polsce grozi konieczność zwrotu ponad miliarda euro środków unijnych, kłopoty 7 tysięcy gospodarstw ogrodniczych i utrata ok 20 tysięcy miejsc pracy w branżach kooperujących – informuje Stowarzyszenie Unia Owocowa
W ocenie Unii Owocowej brak jasnej polityki, stale zmieniające się przepisy oraz niezrozumiałe postępowanie podległej Ministerstwu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może doprowadzić do upadku grup producentów. Organizacje zrzeszające grupy producentów owoców i warzyw od wielu miesięcy bezskutecznie apelują do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zorganizowanie debaty o sytuacji w branży. Ostatni taki apel został wysłany w lutym.
Pierwsze grupy producentów powstały w 2005 roku. Obecnie działa ich blisko 300. Dzięki inicjatywie organizacyjnej, pozyskanemu kapitałowi i wykorzystaniu środków pomocowych UE udało
się stworzyć sprawnie działające organizacje dające zatrudnienie ok. 10 tys. pracowników
i produkujące ponad milion ton z czego blisko 70% przeznaczona jest na eksport.
- Działalność grup producentów owoców i warzyw w Polsce jest jeszcze przykładem najszybszej organizacji rynku w skali całej UE. Nasz rząd wielokrotnie przytaczał przykład grup jako przykład sukcesu polityki rolnej. Jednocześnie zarówno Ministerstwo jak i podległa mu Agencja z niewiadomych przyczyn podejmują działania, które już niedługo doprowadzą do likwidacji grup – mówi Jolanta Kazimierska, Prezes Stowarzyszenia Unia Owocowa.
Podstawą do rozliczenia środków pomocowych jakie pozyskały grupy jest procedura uznania określająca warunki jakie muszą spełniać grupy oraz cele, które muszą realizować. Największym problemem są ciągłe zmiany przepisów, które w praktyce działają wstecz. Tylko w 2013 roku wprowadzono trzy przepisy, których literalne wdrożenie będzie skutkowało nakazem zwrotu
otrzymanej pomocy wraz z ustawowymi odsetkami.
- Zwrot pomocy oznaczać będzie w praktyce koniec grup. Najdalej w ciągu najbliższych pięciu lat wszystkie działające w Polsce grupy znikną,
a ich majątek zajmie syndyk. Budowany z trudem majątek zostanie zbyty za bezcen lub niewykorzystany będzie popadał w ruinę, a Polska zmuszona zostanie do zwrotu ponad 5,5 mld złotych ” – dodaje Damian Gorzkiewicz, członek Stowarzyszenia Unia Owocowa.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi z niewiadomych powodów konsekwentnie ogranicza dostęp do środków pomocowych i wprowadza niezrozumiałe ograniczenia ich wykorzystania.
„W 2013 roku wprowadzone zostały rozporządzenia, które nie tylko ograniczyły działalność grup ale nałożyły też nieuzasadnione kary i zabezpieczenia finansowe. Zmiany te nie wynikają z przepisów unijnych, więc jaki cel ma Ministerstwo w ich wprowadzaniu? – informuje Damian Gorzkiewicz
Najbardziej jaskrawym przykładem działań zagrażających przyszłości grup są praktyki stosowane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Agencja bezkarnie przedłuża postępowania
i czas wydawania decyzji, nadużywa drogi administracyjnej, nie szanuje obowiązujących przepisów postępowania administracyjnego i terminów. Przedstawiciele AMiMR konsekwentnie odrzucają wszystkie wnioski w ramach programów operacyjnych. - Wykorzystanie programów operacyjnych jest najbardziej czytelnym dowodem, na to że środki wydane na wsparcie grup zostały wydane zgodnie z celem.
Mamy wrażenie, że Agencja robi wszystko żeby Polska zmuszona została zwrócić całą pomoc jaką otrzymała na organizację rynku, a nas polskich producentów ponownie ograniczyć do roli dostawców taniego surowca dla globalnego przemysłu przetwórczego – mówi Gorzkiewicz.
Wykluczenie grup producentów widać też jak podkreślają przedstawiciele Unii Owocowej w planowanych działaniach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich PROW 2014-2020. Zgodnie z zapowiedziami polityków miał on m.in. umacniać na rynku zorganizowanych producentów. Jednak przedstawiony zakres planowanych działań nie zawiera propozycji służących umacnianiu się sektora owoców i warzyw.
- Nie wiemy, czy rosnące zagrożenia dla przyszłości grup producentów to wynik zaniedbań czy też celowych działań. Nasze dotychczasowe wystąpienia i wnioski pozostają konsekwentnie bez odpowiedzi. Oczekujemy, że Pan Minister przyjmie w końcu zaproszenie do dyskusji na temat zagrożeń jakie przed nami stoją. Wierzymy, że uda się znaleźć dobre rozwiązania zanim zaczną upadać pierwsze grupy, a Ministerstwo nie skupi się jedynie na politycznym tłumaczeniu sytuacji – podsumowuje Jolanta Kazimierska.
Co na to resort rolnictwa ?
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki jest zaniepokojony informacjami przedstawionymi 19 maja podczas konferencji prasowej przez stowarzyszenie "Unia Owocowa".
Szef resortu rolnictwa apeluje o wywiązywanie się z realizacji planów dochodzenia do uznania i prawidłowe wykorzystywanie środków pomocowych, a także o niepodejmowanie działań destabilizujących funkcjonowanie grup producenckich w sektorze owoców i warzyw.
9053988
1