Milion Europejczyków podpisało się pod petycją w sprawie znakowania produktów pochodzących od zwierząt karmionych modyfikowaną genetycznie paszą (GMO). Organizacja Greenpeace zapowiedziała w poniedziałek przekazanie jej komisarzowi UE ds. zdrowia i ochrony konsumentów Markosowi Kyprianou.
Greenpeace poinformował w poniedziałkowym komunikacie, że podpisy zbierano w 21 państwach Wspólnoty, w tym w Polsce, od maja 2005 r. do grudnia 2006 r.
Petycja zawiera oświadczenie: "My, niżej podpisani, żądamy obowiązkowego znakowania produktów zwierzęcych opartych na GMO, opierając nasze żądanie na prawie obywateli do informacji, fundamentalnej zasadzie Unii Europejskiej."
Z danych Greenpeace wynika, że 79 proc. Polaków nie chce spożywać produktów z GMO.
Organizacja uważa, że europejskie zasady znakowania żywności mają lukę prawną. Wymagane jest bowiem znakowanie artykułów spożywczych, np. oleju, czy keczupu oraz paszy, jeśli ilość zawartych w nich zmodyfikowanych genetycznie składników jest równa lub przekracza 0,9 procent. Jednak mięso, mleko, jaja i inne produkty pochodzące od zwierząt karmionych GMO nie muszą być znakowane - twierdzi Greenpeace.
"Z powodu tej luki prawnej GMO trafia na nasze talerze bocznymi drzwiami. Petycja ta jest wezwaniem, żeby Unia Europejska przerwała ten proceder" - powiedział cytowany w komunikacie koordynator kampanii Greenpeace Maciej Muskat.
Muskat podkreślił, że wręczając komisarzowi Kyprianou petycję, organizacja będzie domagać się prawa do informacji. "Pozwoli to nam decydować, czy nasza żywność zawierać będzie zmutowany materiał, czy nie" - dodał.
Grennpeace uważa, że mieszkańcy UE mimowolnie spożywają produkty powstałe w wyniku wykorzystania GMO. "Wycofanie GMO z łańcucha pokarmowego zwierząt pomoże ochronić środowisko naturalne zagrożone niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się zmodyfikowanych roślin uprawnych, które stanowią niebezpieczeństwo dla zdrowia, jak i bioróżnorodności" - podkreśla organizacja.
Według Greenpeace ponad 90 procent zmodyfikowanych roślin importowanych do Unii Europejskiej to soja i kukurydza, które są sprowadzane z przeznaczeniem na paszę. Stanowią one około 30 proc. składników pokarmu zwierząt hodowlanych. Oznacza to, że bez wiedzy konsumentów, każdego roku do łańcucha pokarmowego przedostaje się około 20 milionów ton GMO.