Gotowy jest projekt ustawy, która pozwoli uzyskać m.in. samotnym ojcom urlop rodzicielski i zasiłek z tego tytułu w przypadku śmierci matki. Wypełnienie tej luki prawnej zapowiadał premier w kontekście sprawy ojca pięciorga dzieci, którego żona zmarła przy porodzie.
Daniel Andrzejak - ojciec piątki dzieci został z nimi sam, przy czym - według doniesień mediów - ZUS odmówił mężczyźnie udzielenia urlopu rodzicielskiego, ponieważ jego żona nie pracowała. On sam był zatrudniony i ubezpieczony.
Premier Donald Tusk zapowiedział przed tygodniem, że dzieci i samotny ojciec nie zostaną bez pomocy. "Jest kwestią dni wypracowanie takiego modelu, który zapewni materialny byt tej rodzinie" - zapewnił.
Zapowiadane rozwiązanie znalazło się w projekcie nowelizacji Ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw.
Zapisano w niej, że w razie śmierci matki, porzucenia przez nią dziecka, gdy matka ma orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji lub stan zdrowia uniemożliwia jej osobiste sprawowanie opieki nad dzieckiem zasiłek macierzyński i urlop rodzicielski przysługiwać będą "ojcu dziecka lub innemu, ubezpieczonemu członkowi najbliższej rodziny".
Wiceminister pracy Marek Bucior, powiedział we wtorek PAP, że rozwiązanie powstało na kanwie sprawy Andrzejaka, ale skonstruowane jest tak, by obejmowało nie tylko przypadki śmierci matki.
"W tym konkretnym przypadku sytuacja jest trudna, ale i jasna, bo osoba jest ubezpieczona, została sama z maleńkim dzieckiem, nad którym musi sprawować opiekę i musimy wypłacić zasiłek. Przepis jest jednak szerszy i gwarantuje podobne rozwiązanie także na wypadek porzucenia dziecka czy np. niepełnosprawności matki" - powiedział Bucior.
Dodał, że regulacja dotyczy "incydentalnych sytuacji". "Z naszego rozeznania wynika, że rocznie jest to ok. cztery, pięć przypadków w kraju" - powiedział wiceminister. Według Buciora 29 maja projektem zajmie się Komitet Stały Rady Ministrów, co otworzy drogę do przyjęcia dokumentu przez rząd.
Obecnie rodzice mają prawo do 52 tygodni urlopu: 20 tygodni urlopu macierzyńskiego, sześć tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego i 26 tygodni urlopu rodzicielskiego. Mogą dzielić się nim między sobą dowolnie - z tym, że pierwsze 14 tygodnie zarezerwowane są dla matki.
Ojciec może skorzystać z urlopu, tylko, jeśli matka pracuje - warunkiem jest wykorzystanie pierwszych 14 tygodni przez matkę; prawo ojca do urlopu rodzicielskiego jest więc warunkowane prawem matki - jeśli ona nie ma prawa do urlopu, to ojciec, nawet jeżeli opłaca składki, nie może z niego skorzystać. To właśnie ma zmienić przygotowany przepis.
Formalnie regulacja powstała na podstawie wniosku Rzecznika Praw Dziecka i jest elementem projektu, który w zasadniczej części dotyczy zmiany formy i trybu wystawiania lekarskich zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy. Zamiast, jak dotąd na papierowych drukach, miałyby one być wystawiane w formie elektronicznej. Na wniosek środowiska lekarskiego w projekcie zapisano, że do końca 2017 r. potrwa okres przejściowy, w którym zwolnienia miałyby być wystawiane w starym i nowym systemie.
9055407
1