Roczna dynamika produkcji przemysłowej w Polsce wyniosła w sierpniu zaledwie 0,5% i była najniższa od października 2009 roku, a także niższa od oczekiwań naszych i konsensusu rynkowego.
Dane są kolejnym potwierdzeniem, iż obserwowane już wiosną spowolnienie w Europie Zachodniej odbija się coraz wyraźniej na polskiej gospodarce. Słabe były też dane o produkcji budowlano montażowej, która była o 5% niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku i to pomimo ciągle pozytywnej dynamiki notowanej w inwestycjach o charakterze infrastrukturalnym.
Tym samym spowolnienie gospodarcze ma dwa motory – ograniczanie działalności przez korporacje globalne odbija się negatywnie na produkcji i prowadzi do redukcji planów inwestycyjnych. Jednocześnie w tym niekorzystnym okresie następuje ograniczanie inwestycji publicznych, co nie wróży niczego dobrego dla wzrostu gospodarczego w najbliższych kwartałach.
W tej sytuacji RPP instrukcje przed kolejną decyzją podane ma na talerzu i może nie być to ostatnia w tym roku obniżka stóp. Dla rynku dane są kolejnym już przypomnieniem, iż obserwowana w ostatnich tygodniach euforia ma niewiele wspólnego z rzeczywistością ekonomiczną.