Jak podała FAMMU/FAPA, pogorszenie się warunków produkcyjnych w II połowie 2012 r. (susza) przyczyni się do zahamowania dalszego wzrostu pogłowia bydła i owiec w Australii w 2013 r.
Wzrośnie liczba ubijanych zwierząt oraz produkcja mięsa. Eksport mięsa wołowego, jagnięciny oraz baraniny osiągną ponownie nowe, rekordowe poziomy. Dostawy australijskiej wołowiny do Stanów Zjednoczonych mogą zwiększyć się o 14 proc. do 255 tys. ton. Wzrośnie także eksport wołowiny z Australii do krajów Unii Europejskiej, które sprowadzają z Antypodów tradycyjnie drogie mięso wysokiej jakości.
Tymczasem dostawy australijskiej wołowiny do Japonii mogą utrzymać się na poziomie zeszłorocznym, wynosząc około 310 tys. ton. Mniej australijskiej wołowiny może trafić do Korei Południowej. Głównymi odbiorcami jagnięciny oraz baraniny z Australii będą ponownie kraje Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej oraz Chiny.
Eksport australijskiej jagnięciny do USA może wzrosnąć o 4 proc. do 38 tys. ton, natomiast na Bliski Wschód trafi ponad 100 tys. ton mięsa jagnięcego i baraniny. W 2013 r. zmniejszy się eksport żywca owczego z Australii, głównie za sprawą mniejszych wysyłek zwierząt do Bahrajnu. Obniży się także handel żywcem wołowym ze względu na 12 proc. redukcję w kontyngencie importowym na żywiec ogłoszonym przez Indonezję.