Według informacji FAMMU/FAPA nowa propozycja Komisja Europejskiej z połowy października br. względem Austrii zakłada, że to państwo musi się zgodzić na obecność na rynku kukurydzy GMO T25 oraz MON810. Wcześniej Komisja usiłowała znieść austriackie moratorium dla GMO w listopadzie 2005 roku i grudniu 2006 roku, jednak na głosowaniach ministrów ochrony środowiska państw członkowskich nie uzyskiwano kwalifikowanej większości głosów.
Tym razem KE nie dążyła do likwidacji zakazu uprawy tych odmian, a jedynie umożliwienia wolnego handlu ponieważ oczekuje się wyników nowych badań naukowych na temat szkodliwości ich uprawy. Panel Światowej Organizacji Handlu - WTO krytykuje Unię za de facto moratorium na wiele odmian GMO, wynikające z narodowych zakazów GMO nie podpartych naukowymi dowodami.
Jak informuje FAMMMU/FAPA 30 października br. w Luksemburgu na posiedzeniu Rady ds. środowiska znowu doszło do głosowania nad narodowym zakazem GMO w Austrii. Zakaz poparło aż 12 ministrów środowiska w tym Polska, ale nie osiągnięto kwalifikowanej większości. Kwestia wróci do Komisji, która dalej uznaje, że zakaz ten jest nielegalny, więc wynik będzie przesądzony na niekorzyść tego górzystego kraju. W grudniu 2006 roku Komisja stwierdziła, że podejmie kroki przeciw Austrii w "odpowiednim czasie", by wprowadzić zasady WTO. Termin wobec zastosowania się do reguł WTO upłynie 21 listopada, ale dalej nie wiadomo czy KE pozwie Austrię do Europejskiego trybunału sprawiedliwości - ETB. Prawdopodobnie decyzja zapadnie w najbliższych tygodniach. Austriacki Minister Rolnictwa Proel jest częściowo zadowolony bowiem Bruksela zmusi ten kraj do wprowadzenia odmian GMO na rynek, ale nie do uprawy, co jest wg niego najważniejsze.