MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Głuchy telefon nad Czarną Hańczą

14 stycznia 2005

Suwałki. Ostatnich kilkudziesięciu pracowników tutejszej Telekomunikacji Polskiej może stracić pracę. - Zostaną tylko same maszyny - obawiają się ludzie. - Będziemy strajkować - zapowiadają przedstawiciele związków zawodowych.

Kilka dni temu do mediów przedostała się informacja o kolejnych zwolnieniach w Telekomunikacji Polskiej. Tym razem pracę w całym kraju stracić ma około 3,5 tys. ludzi. - Suwałki pójdą pod nóż w pierwszej kolejności - mówią pracownicy. - Nic do gadania nie mieliśmy wcześniej, nie będziemy mieli i teraz.

Miniona potęga
Jeszcze kilka lat temu w Suwałkach istniał potężny rejon telekomunikacyjny. Kilkupiętrowy gmach przy ul. Pułaskiego, gdzie znajdowała się siedziba dyrekcji, pękał w szwach. Kilkaset osób miało pewną i dobrze płatną pracę. Co najważniejsze - zadowoleni byli też klienci. Każdą sprawę można było szybko załatwić, kierownictwo firmy otwierało kolejne biura obsługi interesantów.

Wszystko zmieniło się po dokonanej parę lat temu restrukturyzacji TP SA. Z punktu widzenia firmy Suwałki stały się nieważnym ośrodkiem. Podobnie jak klienci z tego regionu. Masowe zwolnienia (pracownicy korzystali z wielomiesięcznych odpraw) doprowadziły do tego, że z kilkuset osób pozostało kilkadziesiąt. Dzisiaj, żeby w Suwałkach przenieść numer telefonu z jednej ulicy na drugą, trzeba wysłać podanie do... Wrocławia. Załatwienie najprostszych spraw stało się drogą przez mękę. A potężny budynek przy Pułaskiego, postawiony za bardzo duże pieniądze, wykorzystywany jest tylko w minimalnym stopniu.

Będzie protest
Na koniec stycznia przedstawiciele wszystkich związków działających w TP zapowiadają akcję protestacyjną. Będą sprzeciwiać się dodatkowym zwolnieniom.

W czwartek przez cały dzień próbowaliśmy uzyskać opinię w tej sprawie ze strony kierownictwa TP. Najpierw dowiedzieliśmy się, że Suwałki, które wcześniej podlegały pod Olsztyn, a ostatnio pod Gdańsk, od tego roku są w jednym okręgu z Białymstokiem i Lublinem. Trzeba więc zwracać się w tej sprawie do rzecznika prasowego, który urzęduje w tym ostatnim mieście. Rzecznik był jednak przez cały dzień nieuchwytny, bo był na szkoleniu w Warszawie. Z tego samego powodu nie udało się nam porozmawiać z głównym rzecznikiem prasowym TP.


POWIĄZANE

Ten spór wciąż rozpala emocje Polacy uwielbiają święta, ale równie mocno kochają...

W dzisiejszym świecie innowacje technologiczne są na porządku dziennym. Każdego ...

‘Dlaczego chcesz się przebranżowić?’, to najnowszy konkurs przygotowany przez po...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę