Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Głodowy limit

13 października 2003

Międzynarodowa Komisja Bałtycka zmniejszyła o jedną czwartą limit połowowy na dorsza. Rybacy są oburzeni. Nie będziemy przestrzegać tych ustaleń – deklarują.

Limity połowowe określane są co roku przez Komisję Bałtycką, składającą się z przedstawicieli rządów i organizacji rybackich krajów nadbałtyckich. Ograniczenia służyć mają ochronie dorszy przed ich całkowitym odłowieniem. Dotychczas polscy rybacy mogli poławiać rocznie 16 tysięcy ton dorszy. Tymczasem kilka dni temu obradująca w Wilnie komisja zdecydowała o zmniejszeniu limitu do 12 tysięcy ton. Przeciwko takiemu rozwiązaniu stanowczo zaprotestowali rybacy z Polski, Rosji i Litwy. Według brukselskich urzędników cięcia były koniecznie, by odbudować gatunek dorsza – mówi Maciej Dlouhy, prezes Krajowej Izby Rybackiej. – Jednak naszym zdaniem, trzymiesięczny okres ochronny w zupełności wystarczy. Poza tym, z obserwacji rybaków wynika, że populacja stada rośnie, a nie maleje. 

W podobnym tonie wypowiada się Marek Gzel, sekretarz kołobrzeskiego Stowarzyszenia Armatorów Rybackich, który uczestniczył w obradach komisji. Jak najbardziej jestem za ochroną dorsza, nawet kosztem pewnych ograniczeń. Niemniej nie zgadzam się ze sposobem, w jaki wyliczono stan zasobów dorsza na wschodnim Bałtyku – tłumaczy. 
Zmniejszony limit obowiązywać ma do lutego. W tym czasie naukowcy zbadają, czy cięcia rzeczywiście są konieczne – dodaje Dlouhy. – Od ich ustaleń będzie zależeć ostateczna wielkość limitu. 12 tysięcy ton to wersja głodowa. Obawiam się, że nie wszyscy rybacy przetrwają. 

Rybacy już teraz zapowiadają, że nie będą przestrzegać limitów. Obniżenie ich przez komisję w obliczu zwiększenia zasobów dorsza jest prowokacją wymierzoną w całe rybołówstwo – uważa Grzegorz Hałubek, właściciel łodzi UST-47. – Nie będziemy przestrzegać ustaleń komisji. To jedyna szansa, by przeżyć. 

Zgodnie z ustawą o rybołówstwie za nieprzestrzeganie limitów grozi wysoka grzywna. Tak naprawdę mało kto stosuje się tych ograniczeń. Trzeba kombinować, by nie pójść z torbami – powiedział nam jeden z rybaków.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę