Na koncie leży już 11 milionów złotych, niestety wciąż nie wiadomo kto i kiedy zacznie je wydawać. W nieskończoność przedłuża się termin powołania komitetów zarządzających funduszami promocji polskiej żywności, bo organizacje rolnicze kłócą się o wpływy. Jeżeli porozumienie nie zostanie osiągnięte członków komitetów powoła minister bez oglądania się na organizacje rolnicze.
Reklama dźwignią handlu – slogan nieco wyświechtany, ale wciąż aktualny. Szczególnie u naszych partnerów z Unii Europejskiej, którzy z powodzeniem sprzedają w Polsce swoją żywność.
My też mamy pomysł jak to robić za granicą, a co najważniejsze mamy na to pieniądze. Ustawa o promocji artykułów rolno-spożywczych nałożyła na rolników nowy para-podatek płacony w punktach skupu. W ten sposób zebrano już 11 milionów złotych. Pieniądze można by zacząć wydawać. Ale organizacje rolnicze nie mogą się dogadać kto będzie o tym decydował.
Jerzy Chróścikowski – NSZZ RI Solidarności: dziwię się bardzo, że organizację chcą mieć przywództwo a nie udział w rozdzielaniu środków.
Dziewięć Komitetów Zarządzających, każdy dla innej branży, musi powstać do końca miesiąca. Inaczej pieniądze przeleżą na kontach bezczynnie przez rok.
Wiktor Szmulewicz – KRIR: termin jest bardzo krótki, zważywszy na to, że te osoby muszą się najpierw spotkać, wybrać spośród siebie, zastanowić się nad tym na jakie cele trzeba przeznaczyć środki.
Ale z tej patowej sytuacji jest jeszcze jedno wyjście. Jeżeli organizacje rolnicze nie dogadają się pogodzi ich minister rolnictwa, który sam powoła członków Komitetów Zarządzających.
Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: wybór przez ministra to jest ostateczność, gdyby brakowało zupełnie porozumienia ale myślę, że w kilku obszarach tak nie będzie.
Ponieważ to rolnicy wpłacają na konta funduszy promocji to i oni będą decydować jak te pieniądze wydawać. Na 9 członków każdego Komitetu Zarządzającego 5 osób będzie reprezentować organizacje rolnicze. Reszta to przedstawiciele przemysłu spożywczego.
7226574
1