W Wielkopolsce mają odbyć się kolejne rolnicze protesty.
Blokada ma stanąć znów w Marchwaczu na drodze krajowej nr 12 Poznań-Łódź. Wczoraj blokujących trasę skłoniło do zejścia z niej dopiero dwustu uzbrojonych policjantów. W odpowiedzi rolnicy zagrozili, że w piątek ciągnikami zablokują Kalisz. Kontynuacja gospodarskiego protestu także w Rychwale. Po raz pierwszy w tym tygodniu rolników można się spodziewać na trasie nr 10: w Starej Łubiance oraz w Kosztowie koło Wyrzyska (obie blokady między 10 a 16) oraz nr 11 koło Ujścia. Rolnicy z podpoznańskiej Murowanej Gośliny i Bolechowa swoje niezadowolenie z powodu niskich cen skupu żywca zamanifestują od 12 do 14 na drodze wojewódzkiej nr 196 w Murowanej Goślinie.
Nie będzie natomiast dzisiejszego marszu rolników na Poznań. Taką akcją grozili uczestnicy wtorkowej blokady w Skrzynkach, jeśli nie zostanie uwolniony ich kolega. Wieczorem prokuratura zwolniła go z aresztu, jednak postawiła zarzut czynnej napaści na policjanta. O 10 rolnicy planują blokować drogę nr 11 Poznań - Katowice w Koszutach. Godzinę później na tej samej drodze blokada ma stanąć w Nowym Mieście. Niewykluczone, że przy wielkopolskim wojewodzie powstanie specjalna komisja zajmująca się problemami rolników. Wczoraj wojewoda o rolniczych protestach rozmawiał między innymi z samorządowcami powiatu gnieźnieńskiego, w którym od poniedziałku trwają rolnicze blokady.
Po posiedzeniu rządu 12 lub 13 lutego do wielkopolskich rolników przyjedzie wicepremier, minister rolnictwa Jarosław Kalinowski.