Na Opolszczyźnie pracownicy instytucji odpowiedzialnych za przygotowanie rolnictwa do włączenia do Unii są pełni optymizmu i pewni tego, że nie będzie żadnych opóźnień. Ich entuzjazmu nie podzielają rolnicy, którzy - krótko mówiąc - są zdezorientowani.
Obawy rolników o to, że nie będzie możliwe korzystanie z funduszy unijnych dla wsi i dopłat bezpośrednich do ziemi są nieuzasadnione - zapewniają przedstawiciele władz województwa. Sprawnie przeprowadzono ewidencję bydła, trwa ewidencja trzody chlewnej. Wielu rolników uczestniczy w szkoleniach: uczą się jak wypełniać wnioski o unijne dopłaty.
Tymczasem, mimo udziału w różnych szkoleniach rolnicy są ciągle zdezorientowani. Nie podzielają optymizmu urzędników zarówno samorządu wojewódzkiego, jak i ośrodka doradztwa. Informacje nie wszędzie docierają. Posłowie z rządzącej koalicji zapewniają, że rolnicy otrzymają unijne pieniądze zgodnie z podpisana umową akcesyjną.
Na Opolszczyźnie wszystkie dane niezbędne do uruchomienia systemu ewidencji IACS będą gotowe do końca roku. Wkrótce zostaną zapisane w pamięci komputera. Czy praca ta nie pójdzie na marne? Zależy to teraz od uruchomienia systemu krajowego.